Pięć powodów, dla których kobiety powinny inwestować
Kim Kiyosaki

„Jak” inwestować i „w co” inwestować jest rozumiane mniej więcej tak samo przez wszystkich. Jaka jest różnica pomiędzy stwierdzeniem: „kobieta i inwestowanie” a „mężczyzna i inwestowanie”?

Różnicę stanowią powody, dla których kobiety powinny inwestować. W mojej opinii są one naprawdę ważne. Oto pięć istotnych powodów, dla których kobiety powinny podjąć aktywność określaną inwestowaniem.

Statystyka
Niedawno natknęłam się na statystykę, która mnie zdumiała.
– 47% kobiet po 50 roku życia jest samotnych.
– Przychód emerytalny kobiet będzie zmniejszony, ponieważ przeciętny czas pozostawania kobiety poza zatrudnieniem wynosi 14,7 lat, gdy mężczyzn 1,6 lat.
– 50% małżeństw rozwodzi się. Oczywiście sprawą nr 1, o którą ludzie walczą ze sobą w małżeństwie, są pieniądze. W większości przypadków dzieci zostają z matką. (A więc teraz przede wszystkim na niej spoczywa finansowa odpowiedzialność za siebie i za dzieci).
– W pierwszym roku po rozwodzie standard życia kobiety jest mniejszy o 73%.
– 80% wdów, które obecnie żyją w biedzie, nie były biedne, gdy żył ich mąż.
– Około 7 na 10 kobiet będzie w jakimś okresie swego życia żyło w biedzie.

Nie udostępniam tej statystyki po to, aby Cię wystraszyć, ale aby stwierdzić, że dla nas kobiet nadszedł czas tworzenia naszej finansowej pomyślności. Już dłużej nie możemy sobie pozwalać na to aby być finansowymi analfabetkami. Cena, jaką trzeba za to płacić, jest naprawdę zbyt wysoka.

I ostatnia statystyka: 90% kobiet w jakimś momencie swojego życia to jedyne osoby odpowiedzialne za finanse, ale 79% kobiet nawet nie bierze tego pod uwagę w swoich planach. Nie ma lepszego okresu niż obecny, aby to zmienić.

Uzależnienie
Nie wychodzisz za mąż zakładając, że się rozwiedziesz. Nie rozpoczynasz gdzieś pracy oczekując, że Cię zwolnią. Ale to się zdarza. Dzisiaj widzimy, że to się zdarza z coraz większą częstotliwością.

Moja rada dla kobiet jest taka: nie uzależniaj swojej finansowej przyszłości od swojego męża, od swojego szefa lub jakiejś innej osoby. Może ich po prostu zabraknąć. Znam wiele kobiet, które pozostają w nieszczęśliwym związku tylko z powodu pieniędzy. A często słyszymy: „Nie cierpię chodzenia do pracy, ale potrzebuję tych pieniędzy”. Często też spotykam kobiety, które weszły w związek tylko dla „bezpieczeństwa” i odkryły, że w tej „wymianie handlowej” zatraciły się.

Jednym z największych darów jakie otrzymałam, od kiedy zaczęłam inwestować (i naprawdę zrozumiałam to działanie), było zrozumienie faktu, że nie potrzebuję Roberta w celu zachowania dobrego finansowego samopoczucia. Nie byłam uzależniona od jego opieki. A on, bez względu na wszystko chciał, abym na nim mogła polegać. I wtedy stało się dla nas jasne, że byliśmy razem, gdyż po prostu tego chcieliśmy. Mieliśmy do siebie większy respekt, w naszym małżeństwie było więcej miłości i szczęścia niż kiedykolwiek wcześniej.

Szklany sufit
W świecie korporacji wciąż istnieje niesławny szklany sufit. Często kobiety są ograniczane w możliwościach awansu w firmie. Czy możesz się przedostać przez szklany sufit? Oczywiście, ale wymaga to wielkiego wysiłku. W świecie inwestowania rynek nie dba o to, czy jesteś kobietą czy mężczyzną, starą czy młodą, czarną, białą czy śniadą. Rynek nie ocenia tego, czy jesteś absolwentką uczelni czy może porzuciłaś szkołę średnią. Rynek bierze pod uwagę tylko jedną rzecz: Twoją zaradność w kwestii Twoich pieniędzy.

Jeśli nabyłaś odpowiednich umiejętności i wiesz co robisz – zarabiasz pieniądze. Jeżeli nie masz umiejętności i nie wiesz co robisz – tracisz pieniądze. Tak to po prostu działa, to nie jest fizyka kwantowa.

Twój przychód jest nieograniczony
Zadziwia mnie fakt, że w dzisiejszych czasach wciąż istnieje rozbieżność w zarobkach kobiet i mężczyzn. Tak, to prawda: kobiety zarabiają dzisiaj 74% tego, co mężczyźni. W świecie inwestowania nie ma ograniczenia tego, ile możesz zarobić. Im więcej umiejętności posiadasz, im więcej nabyłaś doświadczenia (a ono wzrasta wraz z każdą inwestycją, jaką rozpoczynasz), tym większe są Twoje szanse na sukces i na większe zwroty z inwestycji.

Kontrolowanie
Kontroluj swój czas, swoje finanse, swoje życie. Uczciwie powiem, że nie lubiłam, gdy ktoś mówił mi, abym to robiła. Nie ma dla mnie nic gorszego niż to, że nie mogę robić tego, co chcę, kiedy właśnie chcę to robić. Stanie się inwestorem umożliwia Ci kontrolowanie tego, co chcesz.

Nie jestem matką, ale znam wiele pracujących matek, które dałyby wszystko za to, by mogły spędzać więcej czasu ze swoimi dziećmi. Znam też pary, które muszą zapisywać to, kiedy mogą się ze sobą spotkać. A Ty może marzysz o tym, aby założyć własny biznes, lub przyłączyć się do Korpusu Pokoju, lub zostać artystką – czego nigdy nawet nie zaczęłaś realizować, gdyż nie masz kontroli nad swoim czasem, swoimi finansami czy swoim życiem.

Istnieje bardzo wiele dobrodziejstw, z których korzystają kobiety, włączając i mnie, dzięki temu, że stały się inwestorami. Mamy większą pewność siebie, mamy lepsze związki, mniej się martwimy, jesteśmy szczęśliwsze, a w wyniku tego mamy więcej wolności osobistej oraz większą wolność działania i posiadania tego, co chcemy mieć. To wszystko – to są dla mnie cele, które warto realizować.

Czy możesz uczciwie przyznać, że nauczyłeś się w szkole czegokolwiek przydatnego o pieniądzach, inwestowaniu lub biznesie? Najprawdopodobniej odpowiesz – NIE! Rzeczywistość jest taka, że w publicznym systemie edukacji nie przewidziano miejsca na edukację finansową. A mimo to bogaci wiedzą jak sprawić, aby pieniądze ciężko pracowały dla nich, a nie oni dla pieniędzy. To jest właśnie niesprawiedliwa przewaga edukacji finansowej, a przez jej brak miliony ludzi odnoszą porażki w życiu i biznesie. Firma Rich Dad zaprasza Cię do Programu Rozwoju Przedsiębiorcy, który zapewnia zdobycie przewagi na rynku poprzez edukację finansową. Zostanie przedsiębiorcą jest prawdopodobnie jednym z najlepszych i najszybszych sposobów, aby stać się bogatym, ale można tu łatwo ponieść porażkę, jeśli się nie wie, co się robi. Stworzyłem Program Rozwoju Przedsiębiorcy, aby pomóc Ci odnieść sukces w prowadzeniu biznesu, tak jak kiedyś bogaty ojciec mi pomógł.

 

Na czym polega Program Rozwoju Przedsiębiorcy?

Program Rozwoju Przedsiębiorcy został tak zaprojektowany, abyś biorąc w nim udział stał się odnoszącym sukcesy przedsiębiorcą.

W trakcie tego Programu nauczysz się jak stworzyć kompletny biznes, w taki sposób, aby wszystkie 8 kluczowych elementów dobrego biznesu: Przywództwo, Zespół, Misja, Przepływy pieniężne, Komunikacja, Systemy, Przepisy i Produkt współgrały ze sobą na Twoją korzyść.

Tylko nieliczni przedsiębiorcy potrafią skutecznie działać w każdym z tych ośmiu obszarów. Mając odpowiednie przygotowanie będziesz w stanie, w oparciu o te elementy, zbudować od podstaw biznes wokół dowolnego produktu lub usługi, niezależnie od okoliczności i sytuacji gospodarczej.

W ramach Programu Rozwoju Przedsiębiorcy weźmiesz udział w serii kilkudniowych szkoleń. Będzie to seria intensywne warsztaty dla przedsiębiorców co kilka miesięcy. Między warsztatami będziesz miał czas na wypróbowanie zdobytych umiejętności w praktyce. Robert Kiyosaki zaprojektował do tego celu środowisko edukacyjne – oficjalny klub CASHFLOW. Chociaż pojedynczy klub nie jest biznesem z kwadrantu B, prowadząc go zdobędziesz cenne doświadczenie biznesowe jednocześnie rozwijając swoją finansową inteligencję.

Program warsztatów został przygotowany w oparciu o materiały i zadania, które Robert wykorzystuje ucząc swoich instruktorów i uczestników najbardziej zaawansowanych zajęć. Każdy z warsztatów prowadzony jest przez Rona Salvadora, certyfikowanego instruktora, którego osobiście szkolił Robert Kiyosaki. Jest to najbardziej zaawansowany program na temat przedsiębiorczości, jaki kiedykolwiek był dostępny w Polsce.

Kładziemy duży nacisk na misję, zespół i przywództwo. Będąc dobrym liderem, będziesz mógł zatrudnić mądrzejszych i lepiej wyszkolonych ludzi niż Ty sam. Częścią treningu jest również sprzedaż i komunikacja. Jeśli nie jesteś w stanie lub nie lubisz sprzedawać, możesz nie osiągnąć sukcesu w biznesie.

 

W trakcie programu:

  • nauczysz się jak stworzyć zespół, który osiągnie ponadprzeciętne wyniki
  • staniesz się liderem, który potrafi uczyć i inspirować swój zespół
  • poznasz formułę, dzięki której Twoje prezentacje biznesowe będą skuteczne, a Ty pozyskasz kapitał i klientów
  • nauczysz się jak zbudować biznes, który wygeneruje przychód pasywny wokół dowolnego produktu lub usługi
  • dowiesz się jak zdobyć niesprawiedliwą przewagę, wykorzystując czas i pieniądze innych ludzi
  • rozwiniesz swoją finansową inteligencję, dzięki czemu będziesz mógł rozwiązać problemy finansowe swoje i innych
  • przestaniesz się obawiać o swoją przyszłość finansową, bo dzięki zdobytej wiedzy i doświadczeniu będziesz w stanie osiągnąć sukces bez względu na sytuację gospodarczą

W celu utrzymania jak najwyższego poziomu warsztatów i programu, zapraszamy tylko absolwentów Programu 10 kroków w Oficjalnym klubie CASHFLOW lub uczestników wcześniejszych edycji warsztatów dla liderów oraz Akademii CASHFLOW. Jeśli nie ukończyłeś Programu 10 kroków, znajdź klub w swojej okolicy, aby zdobyć tytuł Mistrza CASHFLOW.

OSTRZEŻENIE

Ten program nie jest zaprojektowany dla osób, które nie potrafią przyjąć informacji zwrotnej. Każdy z nas ma coś w sobie co ogranicza nasze możliwości, coś z czym cały czas trzeba walczyć. Warsztaty dla przedsiębiorców zmienią te ograniczenia, a Tobie dadzą rzetelną informację zwrotną. Jeśli nie potrafisz przyjąć informacji zwrotnej – nie bierz udziału w Programie!

W trakcie warsztatów przełamałem własne słabości, jedną z nich był strach przed wystąpieniami publicznymi, kolejną obawa o skuteczne kierowaniem zespołem.
Bartosz ze Szczecina

Pokonałem swoje bariery i ograniczenia poprzez wyzwania i zaawansowane ćwiczenia, w które zaangażowani byli wszyscy uczestnicy warsztatów.
Piotr z Wrocławia

Nauczyłam się, że tylko praca zespołowa może pomóc przyspieszyć przejście do kwadrantów B oraz I. W trakcie warsztatów mogłam zbudować swój własny zespół i razem z nim stanąć do rywalizacji.
Elżbieta z Bydgoszczy

O AUTORZE: Robert Kiyosaki, autor książki „Bogaty ojciec, Biedny ojciec” to inwestor, biznesmen i nauczyciel. Uczy innych, jak sprawić, aby pieniądze ciężko pracowały dla nas, a nie my dla pieniędzy. Sprzeciwia się tradycyjnemu postrzeganiu finansów i inwestowania. Twierdzi, że często powtarzana rada – zdobądźŸ dobrze płatną pracę, wytrwale pracuj, oszczędzaj, spłacaj długi i inwestuj długoterminowo – jest przestarzała. Aby poznać prawie wszystkie sekrety Bogatego ojca i Roberta Kiyosaki, odwiedŸź stronę: www.bogatyojciec.pl

Kilka miesięcy temu przemawiałem w Singapurze do grupy profesorów uniwersyteckich na temat finansowej inteligencji. Na koniec wystąpienia jeden z profesorów spytał mnie:

– Gdzie się pan uczył na temat biznesu i dlaczego jedni ludzie zarabiają więcej pieniędzy niż inni?

Odpowiadając na pierwszą czꜶć pytania, odwołałem się do mojej książki „Bogaty ojciec, Biedny ojciec” i wyjaœśniłem, że miałem ojca, który był podobny do niego – szanowany i bardzo inteligentny pracownik resortu edukacji. – Mój „drugi ojciec”, który był ojcem mojego najlepszego przyjaciela, a który również spędził wiele lat na wychowaniu mnie, porzucił szkołę, ale posiadał naturalny talent do finansów. Moja edukacja finansowa pochodzi właśœnie od niego.

Na drugą czꜶć pytania odpowiedziałem: – Najlepszą szkołą biznesu, do jakiej uczęszczałem, był Wietnam. Właœśnie w Wietnamie nauczyłem się tego, co uważam za moją najważniejszą umiejętność życiową.

– Cóż to takiego – spytał profesor

Nauczyłem się rozpoznawać, czy myśœlę używając rozumu, czy też emocji – odpowiedziałem. – W trakcie walk nauczyłem się po mistrzowsku panować nad swoimi emocjami i myśœleć na trzeźŸwo, nawet pod wpływem dużej presji. Następnie zacząłem opowiadać o tym, jak pewnego dnia 1972 roku silnik mojego helikoptera bojowego, którym lecieliœmy, nagle zamilkł. – Nastąpił wybuch i nagle zapanowała œśmiertelna cisza, której towarzyszyły najokropniejsze uczucia. Spadaliœmy z nieba jak wielki głaz. Każda cząstka mnie przeraźŸliwie krzyczała: „Ciągnij drążek i dodaj gazu”. Jednakże trzy lata nauki pilotażu nauczyły mnie racjonalnego myśœlenia i panowania nad emocjami.

– Zamiast zadzierać nos helikoptera, skierowałem go w dół – prosto do oceanu, który rozpośœcierał się pode mną. Jeszcze dzisiaj mam w myœślach tę wizję zbliżającego się ciemnozielonego oceanu, który wyhamował naszą szybkość. Gdybym wtedy zrobił to, co czułem, a więc poderwał nos w górę, umarłbym tamtego dnia pociągając za sobą cztery inne osoby.

– Jak ważne zatem stało się dla pana mistrzowskie opanowanie emocji, mając na uwadze własny sukces – zapytał profesor z jeszcze większym zaciekawieniem

Odpowiedziałem w odniesieniu do znanych mu okolicznoœści: – Czy miał pan takich studentów, którzy osiągali bardzo dobre wyniki w uczeniu się, a po ukończeniu studiów nie powiodło się im zbytnio w pracy zawodowej lub działaniach finansowych?

Profesor potwierdził

– Gdy chodzi o pieniądze – tym, co trzyma ludzi w biedzie, są emocje wynikające ze strachu. większość ludzi żyje w strachu przed utratą pieniędzy. Powtarzają więc: „Postępuj ostrożnie”, „Nie ryzykuj”.

Profesor wtrącił – Czy twierdzi pan, że należy być nieostrożnym. Żyć w niebezpieczeństwie?

– Nie – odpowiedziałem. – Mówię jedynie, że musimy wiedzieć o tym, kiedy myœślimy pod wpływem emocji, a kiedy rozumu. Najtrudniejszą rzeczą w trakcie emocjonalnego myśœlenia jest rozpoczęcie myœślenia w sposób racjonalny. Pieniądze, seks, religia i polityka należą do tych emocjonalnych tematów, które powodują, że większość ludzi nie myœli w sposób racjonalny. Gdy idzie o pieniądze, tak bardzo boją się je utracić, że je tracą. To nie jest zbyt inteligentne.

Kontynuowałem. – Innym przykładem myœślenia emocjonalnego jest przypadek, gdy ktośœ mówi: „Nie uważam, że powinienem to zrobić”. Wielu ludzi nie odnosi sukcesu, ponieważ pozwalają swoim uczuciom myśleć za nich. Dla przykładu: budząc się każdego ranka, mówię: „Nie jestem w nastroju iœść na siłownię”. Na szczęœcie rozumna częœć mojego umysłu podpowiada: „No chodŸź, tylko godzina i po wszystkim. Jeżeli mój racjonalny umysł weŸźmie górę, biorę rower i jadę na siłownię. Jeżeœli wygra mój emocjonalny umysł, przez następną godzinę leżę jeszcze w łóżku.

– To według pana jest podstawowa różnica pomiędzy tymi, którzy odnoszą sukcesy i tymi, którzy ich nie mają?

– Tak. Gdy chodzi o pieniądze, często zmierzam w przeciwnym kierunku niż większość ludzi. Inaczej mówiąc, podejmuję ryzyko, podczas, gdy masy są skupione na bezpieczeństwie. Odczuwam ten sam strach, co inni, ale używam mojego umysłu w odmienny sposób. Umiejętność robienia tego, co jest konieczne, pomimo emocji wykrzykujących coœś przeciwnego, jest najważniejszą umiejętnoœścią życiową, jaką nabyłem.

– Ale czy pan się nie boi – spytał profesor

– Boję się tak samo, jak każdy inny. Chodzi o to, jak reagujemy na ten strach. Na tym polega odmienność. Jak powiedziałem, większość ludzi pociągnęłaby do siebie drążek sterowniczy, gdyby silnik umilkł, ale mnie wyszkolono, aby skierować nos samolotu w dół. To samo dzieje się w œŚwiecie finansów. Ludzie wycofują się i kierują bezpieczeństwem, przestraszeni możliwośœcią popełnienia błędu, podczas gdy życiowe okazje omijają ich.

Wyglądało na to, że profesor rozumiał mnie, więc kontynuowałem. – Istnieje jeszcze inny aspekt strachu, który również jest przyczyną utraty pieniędzy. Jest to strach związany z ostracyzmem, który u większości osób jest strachem numer jeden.

– Dlaczego strach związany z ostracyzmem – spytał profesor

– Ostracyzm – to strach przed byciem kimœś odmiennym, byciem kimśœ, kto jest osamotniony lub uznany za niedorzecznego przez grupę, z którą się utożsamia. Ten strach powoduje, że ludzie wolą przystosować się, niż ryzykować bycie odmiennym. W języku inwestorów strach prowadzi do mentalnośœci „miotającego się stada”. Strach przed odmiennoœścią powoduje, że ludzie skupiają się ze sobą oczekując społecznego potwierdzenia, iż to, co robią, jest właśœciwe. To zjawisko nazywają też „psychozą tłumu”. Ludzie zaczynają kupować na giełdzie, gdy już jest póŸźno, kupują to, co kupują ich znajomi i zostają „zmasakrowani”. Po takim dośœwiadczeniu resztę życia spędzają w nieustannym strachu, kontynuując swoją wędrówkę z tłumem, który w sensie finansowym zmierza donikąd.

– W jaki więc sposób wpływa to na finansową inteligencję – spytał profesor

– Finansowa inteligencja jest zjawiskiem, na które, w równej cz궜ci, składają się dwa aspekty – odpowiedziałem, powoli podsumowując: 50% finansowej inteligencji jest tym, czego uczymy się w szkołach biznesu, lub jak to było w moim przypadku, tym czego nauczyłem się od mojego bogatego ojca. To jest tzw. techniczna wiedza na temat pieniędzy: rachunki, finanse, inwestowanie i biznesy. Drugie 50% finansowej inteligencji, to umiejętność rozpoznania czy myśœlimy w sposób racjonalny czy też emocjonalny. „Działaj ostrożnie” – nie jest racjonalną myœślą, gdyż jest ona generowana przez nasze emocje. Mówienie: „Działaj rozsądnie” jest myśœlą płynącą z racjonalnego umysłu. Podstawą finansowej inteligencji jest relacja 50:50 obu aspektów i stosowanie tej umiejętnoœści jest, w moim mniemaniu, odpowiedzią na postawione przez pana na początku pytanie: dlaczego jedni mają więcej pieniędzy od innych.

O AUTORZE: Robert Kiyosaki, autor książki „Bogaty ojciec, Biedny ojciec” to inwestor, biznesmen i nauczyciel. Uczy innych, jak sprawić, aby pieniądze ciężko pracowały dla nas, a nie my dla pieniędzy. Sprzeciwia się tradycyjnemu postrzeganiu finansów i inwestowania. Twierdzi, że często powtarzana rada – zdobądźŸ dobrze płatną pracę, wytrwale pracuj, oszczędzaj, spłacaj długi i inwestuj długoterminowo – jest przestarzała. Aby poznać prawie wszystkie sekrety Bogatego ojca i Roberta Kiyosaki, odwiedŸź stronę: www.bogatyojciec.pl

Bogaty ojciec mawiał, że finansowy wskaźŸnik IQ jest bardzo ważnym elementem naszego sukcesu w prawdziwym œŚwiecie, ale obejmuje on o wiele więcej niż tylko proces zarabiania czy generowania pieniędzy, czyli to, na czym ludzie skupiają się najbardziej. Musisz nauczyć się: zarządzać pieniędzmi, pomnażać je wykorzystując dŸźwignię finansową, chronić je, obrać moment zakończenia przedsięwzięcia.

Rozwijanie swojego finansowego wskaźŸnika IQ i finansowej inteligencji rozpoczyna się od używanego słownictwa. Musisz znać różnicę pomiędzy aktywami i pasywami.

Następne dwa bardzo ważne słowa, które zwiększają twój finansowy wskaźŸnik IQ – to przepływ pieniężny (cash flow) i zyski kapitałowe. Powinieneśœ znać różnicę między nimi. Mogłem zostać rentierem w wieku 47 lat, a moją żona Kim, mając 37 lat, gdyż mieliœmy wystarczająco duży wpływ gotówki, pochodzącej głównie z naszych inwestycji w nieruchomoœci, bez względu na to czy pracowaliœmy, czy nie. Każdego miesiąca mieliśœmy wpływ około 10.000 dolarów, co nie było dużo, ale każdego miesiąca wypływało nam tylko 3000 dolarów.

Inwestowanie czy hazard?

Innym rodzajem dŸźwigni finansowej są zyski kapitałowe. Mają one miejsce, gdy np. kupujesz akcje za dolara, a ich wartość wzrasta do 10 dolarów, więc zarobiłeśœ 9 dolarów na akcji, co stanowi zysk kapitałowy. Możesz kupić dom, np. za 100.000 dolarów i gdy jego wartość wzroœśnie do 150.000 dolarów, a ty go sprzedasz, zarobisz 50.000 dolarów.

Jednym z powodów tego, że ludzie nie stają się niezależni finansowo jest to, że większość z nich skupia się na zyskach kapitałowych. Z tego powodu miliony ludzi straciło na giełdzie akcji miliardy dolarów pomiędzy rokiem 2000 i 2003. Oczekiwali zysków kapitałowych. To jest hazard. Nie ma nic złego w zyskach kapitałowych i chciałbym, aby rosła wartość moich nieruchomoœści oraz wartość moich akcji. Jednak zbytnio nie gram w tę grę. Moja główna uwaga jest skupiona na przepływie pieniężnym, a nie na zyskach kapitałowych, podobnie jak robi to większość inwestorów odnoszących sukcesy.

Przepływ pieniężny wraz z zyskami kapitałowymi

Jeœśli ktośœ mówi, że kupił akcje Microsoftu po 25 dolarów, a teraz mają one wartość 35 dolarów i w związku z tym jest bardzo podekscytowany, oznacza to, że jest skupiony na zyskach kapitałowych. Gry Cashflow uczą nas na temat różnicy istniejącej pomiędzy zyskami kapitałowymi i przepływem pieniężnym, ale co ważniejsze, jak wykorzystać jedno i drugie.

Powodem tego, że tak wielu ludzi nie odnosi sukcesów jest to, że skupiają się tylko na jednym z obu aspektów – na zyskach kapitałowych. Mają oni nadzieję, że wartość ich nieruchomoœci pójdzie w górę. Oznacza to zyski kapitałowe, a według mnie to jest spekulowanie, a nie inwestowanie. To jest bardzo ważna lekcja, którą warto zapamiętać, jeœli chcesz wiedzieć jak użyć dŸźwigni w stosunku do swoich pieniędzy, po tym, gdy się już nauczyłeśœ dobrze nimi zarządzać.

O AUTORZE: Robert Kiyosaki, autor książki „Bogaty ojciec, Biedny ojciec” to inwestor, biznesmen i nauczyciel. Uczy innych, jak sprawić, aby pieniądze ciężko pracowały dla nas, a nie my dla pieniędzy. Sprzeciwia się tradycyjnemu postrzeganiu finansów i inwestowania. Twierdzi, że często powtarzana rada – zdobądźŸ dobrze płatną pracę, wytrwale pracuj, oszczędzaj, spłacaj długi i inwestuj długoterminowo – jest przestarzała. Aby poznać prawie wszystkie sekrety Bogatego ojca i Roberta Kiyosaki, odwiedźŸ stronę: www.bogatyojciec.pl

 

Większość z nas woli wyznawać pogląd, że można mieć jedno i drugie: zabezpieczenie i niezależność. Ale w terminologii bogatego ojca są to dwie przeciwstawne wartoœści. Bogaty ojciec mawiał: „Niezależność i zabezpieczenie nie są takimi samymi doskonałoœściami. Tak naprawdę, w wielu przypadkach są one przeciwstawne. Ludzie, którzy są najbardziej zabezpieczeni – to ci, którzy znajdują się w więzieniu. Wi꼟niowie mają najmniej wolnośœci i największe bezpieczeństwo. Znajdujący się w więzieniu nie muszą zapewniać sobie mieszkania, jedzenia, rekreacji, opieki medycznej czy edukacji. Mają oni dużą dozę bezpieczeństwa, ale za cenę swojej wolnoœści”.

Jedną z zalet życia w wolnym społeczeństwie jest posiadanie wolnośœci wyboru. Według bogatego ojca, istnieją dwa ważne rodzaje wyborów, jakich dokonujemy: wybór bycia niezależnym lub wybór bycia zabezpieczonym. Oba są w swojej mierze atrakcyjne, oba mają mocne i słabe strony, oba mają swoją cenę. Jeœśli wybierzesz niezależność, cena jest płacona z góry, w początkowej fazie twojego życia. Jeżeli wybierzesz zabezpieczenie, płacisz wielką cenę w postaci nadmiernych podatków i spłat oprocentowania. Często cena ta jest płacona w późŸniejszej fazie twojego życia.

Zwróć uwagę na upadek jednej z największych korporacji na œŚwiecie, Enronu, spowodowany bankructwem firmy. Cena, jaką zapłacili lojalni, ciężko pracujący i szukający zabezpieczenia pracownicy, jest bardzo wielka: utracili zatrudnienie i utracili swoje plany emerytalne. Na nieszczꜶcie, wielu płaci tę cenę pod koniec okresu swojej produktywnośœci, tuż przed zniknięciem w ich życiu innych opcji, niedostępnych z powodu osiągniętego wieku lub stanu zdrowia.

Dzisiaj wielu pracowników dowiaduje się, że ani ich etaty, ani ich plany emerytalne nie są zabezpieczone. W nadchodzących latach, w USA, 75 milionów ludzi z powojennego wyżu demograficznego może odkryć, że ich akcje giełdowe i ich jednostki funduszy inwestycyjnych nie były aż tak bezpieczne, jak im się wydawało. Może ich to zmusić do życia na emeryturze w znacznie obniżonym standardzie, niższym niż standard życia ich rodziców.

Biorąc pod uwagę groŸbę redukcji zatrudnienia, jaka ludziom wisi nad głową, niektórzy podjęli działania w kierunku otwarcia własnego biznesu. Czy powinieneœś być jednym z nich?

Bogaty ojciec mawiał: „W którymśœ momencie życia ludzie zaczynają bardziej pożądać zabezpieczenia i płacą za to cenę, sprzedając swoją niezależność. Być może zauważyłeśœ, że obecnie szkoły są skupione przede wszystkim na bezpieczeństwie związanym z pracą na etacie, a nie na finansowej niezależnośœci. Problem w tym, że większość ludzi nie wie, iż kosztem związanym z bezpieczeństwem jest ich niezależność. Jeœli wybierzesz bezpieczeństwo, będzie zawsze ktośœ, kto będzie ci nakazywał w jakich godzinach masz pracować, ile możesz zarobić, a nawet będzie decydował o tym, czy możesz zjeœść swój lunch. To jest cena posiadania zabezpieczenia”.

Niezależność oznacza posiadanie większego wyboru, a nie większego zabezpieczenia. Masz możliwość wyboru bycia biednym, należenia do klasy œśredniej lub bycia bogatym. Jeœli wybierzesz zamożność, musisz nauczyć się grać całkowicie nową rolę w życiu. A wymaga ona całkowicie innego nastawienia umysłu i stosowania innego rodzaju finansowej inteligencji. Będziesz miał możliwość wyboru: kiedy pracować, a kiedy nie. Twoja wiedza da ci uniezależnienie się od pracy, ponieważ nauczysz się jak sprawić, aby to pieniądze pracowały dla ciebie. Wybór należy do ciebie.

O AUTORZE: Robert Kiyosaki, autor książki „Bogaty ojciec, Biedny ojciec” to inwestor, biznesmen i nauczyciel. Uczy innych, jak sprawić, aby pieniądze ciężko pracowały dla nas, a nie my dla pieniędzy. Sprzeciwia się tradycyjnemu postrzeganiu finansów i inwestowania. Twierdzi, że często powtarzana rada – zdobądźŸ dobrze płatną pracę, wytrwale pracuj, oszczędzaj, spłacaj długi i inwestuj długoterminowo – jest przestarzała. Aby poznać prawie wszystkie sekrety Bogatego ojca i Roberta Kiyosaki, odwiedŸź stronę: www.bogatyojciec.pl

Pracownik a przedsiębiorca – na czym polega różnica?

W 1983r. Harvard Business School opublikował “Perspektywy przedsiębiorczoœci”, opracowanie, które definiowało różnice między przedsiębiorcami a pracownikami. Praca ta, napisana przez profesora Howarda H. Stevensona, jest jednym z najbardziej wymownych artykułów na ten temat, jaki kiedykolwiek czytałem. Spoœród wielu różnic, jakie zostały omówione, znalazłem dwie, które wydają się być szczególnie głębokie.

Pierwsza różnica między przedsiębiorcą a pracownikiem:

1. Pracownicy skupiają się na zasobach. Przedsiębiorcy skupiają się na okazjach.

Osoba ze œświadomoœścią pracownika powie: “uruchomiłbym własny interes, ale nie mam pieniędzy, lub “chętnie zainwestowałbym w tę nieruchomoœść, ale nie mam na wpłatę udziału własnego.”. W obu przypadkach osoba koncentruje się na swoich zasobach – w tym przypadku na braku pieniędzy, zamiast na okazji.

W podobnej sytuacji, osoba ze œświadomośœcią przedsiębiorcy powie: “rozpocznijmy interes, a sfinansujemy go z przepływów pieniężnych”, lub “przejmijmy tę nieruchomośœć, a pieniądze znajdziemy późŸniej.”.

Mój biedny ojciec był człowiekiem, który dostrzegał wiele możliwoœści, ale nie potrafił ich wykorzystać, ponieważ był po prostu skupiony na zasobach. Zamiast podejmować działanie, często mówił: “chętnie bym to zrobił, ale mnie na to nie stać, lub “uruchomiłbym własny interes, ale potrzebuję stałej pracy. Mam kredyt do spłaty i was, dzieci do nakarmienia.”.

Bogaty ojciec (ojciec mojego najlepszego przyjaciela, przedsiębiorca, który wiele mnie nauczył o tym, jak bogaci myśœlą o pieniądzach) był człowiekiem, który zaczynał od niczego, ale w końcu stał się jednym z najbogatszych ludzi na Hawajach. Dziœś, gdy patrzysz na plażę Waikiki, widzisz największe hotele nad oceanem na gruntach, należących do jego rodziny. Mawiał: “Jeżeli nie masz zasobów, musisz stać się Ÿźródłem generującym zasoby.” Dlatego zabronił swojemu synowi i mnie mówić: „Nie stać mnie na to.”. Powiedział: “Biedni ludzie mówią: – Nie stać mnie na to.”. Dlatego właœśnie są biedni. Nalegał za to, abyœśmy nauczyli się mówić: “Jak mogę sobie na to pozwolić?”. Wierzył, że gdy mówimy: “Nie stać mnie na to”, nasze umysły wyłączają się i usypiają. Gdy pytamy się: “Jak mogę sobie na to pozwolić?”, nasze umysły, nasze największe zasoby, zostają włączone i zaczynają pracować.

Druga różnica między przedsiębiorcą a pracownikiem:

2. Pracownicy wolą zarządzać poprzez struktury hierarchiczne. Przedsiębiorcy zarządzają poprzez sieci, wykorzystując zasoby innych ludzi i organizacji.

Oznacza to, że szefowie typu “pracownik” wolą raczej zatrudniać ludzi i umieszczać ich talent w firmie. Zamiast zlecać na zewnątrz pracę twórczą, szef typu “pracownik” woli zatrudniać talenty i mieć je pod swoją kontrolą. Chociaż są przyczyny ekonomiczne takich działań, raport stwierdza, że podstawową przyczyną jest kontrola. Dzieje się tak, ponieważ pracownicy skłaniają się ku stylowi zarządzania, który jest bardziej odpowiedni dla wojskowego typu organizacji: rozkazuj i kontroluj.

Mój biedny ojciec odnosił sukcesy w hierarchicznej strukturze rządowej, osiągając ostatecznie szczyty w systemie oœświaty, jako dyrektor departamentu edukacji oraz ubiegając się o stanowisko zastępcy gubernatora stanu Hawaje. Po przegraniu tej rywalizacji i utracie piastowanego stanowiska, próbował swych sił jako przedsiębiorca. Kupił koncesjonowaną firmę lodziarską, która upadła w ciągu roku. Dlaczego? Powodów było wiele, ale jednym z nich był jego styl kierowania i zarządzania. Gdy mówił: “Skaczcie”… nikt nie skakał.

Zamiast wojskowego – rozkazuj i kontroluj – stylu kierowania, bogaty ojciec stosował styl bardziej nastawiony na współpracę i współdziałanie. Zachęcał swojego syna i mnie, abyœmy nauczyli się kierować i zarządzać ludŸźmi, od których nie wymaga się, aby wykonywali rozkazy – ludŸźmi, którzy niekoniecznie skaczą, gdy słyszą słowo “skacz”. Zamiast zatrudniać ludzi i umieszczać ich u siebie, bogaty ojciec tworzył powiązania z innymi ludŸźmi i organizacjami, co powodowało obniżanie jego kosztów i równoczeœnie zwiększało jego zasoby i wpływ na rynek.

Dzisiaj The Rich Dad Company działa według rad bogatego ojca. Zamiast stać się samowystarczalnym domem wydawniczym, postanowiliœmy współpracować na zasadzie umowy joint venture z The Time Warner Book Group, jak również z licencjonowanymi wydawcami na całym œwiecie, którzy oferują nasze książki w 43-ch językach. W ten sposób utrzymujemy naszą podstawową załogę w niewielkich rozmiarach, natomiast wykorzystujemy tysiące pracowników wydawców na całym œŚwiecie.

Jednakże pomnażanie aktywów i zasobów partnerów to nie wszystko. Ważne jest, aby wybierać właœściwych partnerów – takich, którzy współgrają z twoimi celami i wartośœciami. Wybór właœściwych partnerów może zadecydować o sukcesie albo porażce – czego nieraz ciężko dośœwiadczyłem.

W czasie, gdy The Rich Dad Company rozwijała się, pracowaliœmy z partnerami, którzy otworzyli drzwi na możliwośœci, które okazały się znacznie większe niż to, czego moglibyœmy dokonać samodzielnie. W duchu przedsiębiorczoœści, stworzyliœmy powiązania z głównymi organizacjami medialnymi i międzynarodowymi firmami promocyjnymi, które –ze swoją ogólnoœświatową siecią – stanowiły dŸźwignię dla marki Rich Dad.

Czyniąc tak, my – jako przedsiębiorcy, pozostajemy mali, jednakże zwiększamy swój udział w rynku, współpracując zamiast konkurować… tworząc powiązania zamiast zatrudniać pracowników i umieszczać siłę roboczą w firmie.

W 1989r. œŚwiat się zmienił. Wtedy to upadł mur berliński i powstała œŚwiatowa sieć internetowa. Ze œŚwiata murów, staliœmy się Śœwiatem sieci… siecią ludzi bardziej współdziałających niż konkurujących. Poczytuję sobie za zaszczyt, że zostałem dostrzeżony przez Amazon.com, pioniera œśmiałego, nowego œŚwiata sieci, założonego przez wielkiego przedsiębiorcę Jeffa Bezosa. My, w The Rich Dad Company, sławimy sukcesy odnoszone przez Amazon i oddajemy cześœć waszemu przewodnictwu w tym œŚwiecie sieci a nie murów.

Istnieją kluczowe, fundamentalne różnice między œświadomoœcią pracownika a przedsiębiorcy. Jedną ze wspaniałych rzeczy, jaką wnosi ten œŚwiat sieci, jest to, że jest on otwarty na biznes dla miliardów ludzi, którzy starają się myœśleć bardziej jak przedsiębiorcy niż jak pracownicy.

O AUTORZE: Robert Kiyosaki, autor książki „Bogaty ojciec, Biedny ojciec” to inwestor, biznesmen i nauczyciel. Uczy innych, jak sprawić, aby pieniądze ciężko pracowały dla nas, a nie my dla pieniędzy. Sprzeciwia się tradycyjnemu postrzeganiu finansów i inwestowania. Twierdzi, że często powtarzana rada – zdobądźŸ dobrze płatną pracę, wytrwale pracuj, oszczędzaj, spłacaj długi i inwestuj długoterminowo – jest przestarzała. Aby poznać prawie wszystkie sekrety Bogatego ojca i Roberta Kiyosaki, odwiedźŸ stronę: www.bogatyojciec.pl

Aktywa a pasywa

+ Aktywa – to to, co wkłada pieniądze do Twojej kieszeni.

– Pasywa – to to, co wyciąga pieniądze z Twojej kieszeni.

Czy dom, w którym mieszkasz, należy do aktywów czy do pasywów?

W œŚwiecie bogatego ojca dom to pasywa. Nawet, jeœśli jesteœś właœcicielem nieobciążonej hipotecznie nieruchomośœci, musisz płacić podatki, ponosić koszty napraw itp. Dlatego właœśnie dom wyciąga pieniądze z Twojej kieszeni. Dopiero, gdy dokonasz sprzedaży z zyskiem i otrzymasz pieniądze, będziesz mógł zaliczyć dom do aktywów.

Rodzaje aktywów

Wyróżniamy trzy rodzaje aktywów:

1. PAPIERY WARTOŒŚCIOWE

Zaliczamy do nich akcje, obligacje, certyfikaty inwestycyjne, polisy ubezpieczeniowe.

Generują przychód z portfela inwestycji.

2. NIERUCHOMOŒŚCI

Budynki mieszkalne, w których mieszkają inni (a nie Ty) oraz nieruchomoœści użytkowe.

Generują przychód pasywny.

3. BIZNESY

Generują przychód pasywny.

Kwadrant przepływu pieniędzy

Kwadrant przepływu pieniędzy opisuje cztery różne typy ludzi, występujących w œświecie biznesu:

P – Pracownik

S – Samozatrudniony

B – Właœściciel Biznesu

I – Inwestor

Pracownicy (P) oraz samozatrudnieni (S) znajdują się w lewej czꜶci Kwadrantu przepływu pieniędzy. Po prawej stronie Kwadrantu są osoby, których przychód pochodzi z biznesów (B), będących ich własnoœścią albo z inwestycji (I), których dokonali.

Każdy z nas należy do co najmniej jednej czꜶci Kwadrantu przepływu pieniędzy. O tym, w którym kwadrancie się znajdujemy, decyduje to, w jaki sposób zarabiamy pieniądze. A które kwadranty generują Twój przychód?

Typy przychodów

Istnieją trzy rodzaje przychodów:

1. PRZYCHÓD Z PRACY NAJEMNEJ

Przychód z tytułu umowy o pracę lub innej formy zatrudnienia. NajczꜶciej jest to po prostu pensja. Ten rodzaj przychodu jest najwyżej opodatkowanym, a więc przy jego pomocy najtrudniej jest się wzbogacić. Gdy mówisz dziecku: „ZnajdŸź dobrą pracę”, doradzasz, aby pracowało na przychód z pracy najemnej.

2. PRZYCHÓD PASYWNY

Przychód, którego Ÿźródłem są zazwyczaj nieruchomośœci. Można do niego zaliczyć także wpływy z tytułu udzielonych licencji lub z patentów. W około 80% przypadków przychód pasywny generowany jest jednak z nieruchomoœści. Z inwestowaniem w nieruchomoœści związanych jest wiele ulg podatkowych.

3. PRZYCHÓD Z PORTFELA INWESTYCJI

Przychód osiągany z papierów wartośœciowych, m.in. takich jak akcje, obligacje i certyfikaty inwestycyjne. Papiery wartośœciowe są bardzo popularną formą inwestycji, ponieważ łatwiej nimi zarządzać niż innymi inwestycjami.

A teraz odpowiedz sobie na pytania:

Skąd pochodzi większoœść Twojego przychodu?

W którym kwadrancie przepływu pieniędzy Ty się znajdujesz?

Rodzaje przepływów pieniędzy

Bogaty ojciec mawiał: „Mój bank nigdy nie pytał mnie o œświadectwo szkolne. Pytał natomiast o moje sprawozdanie finansowe”.

Bogaty ojciec podkreœślał, że: „Najbardziej ryzykującymi inwestorami są ci, którzy nie kontrolują swoich własnych sprawozdań finansowych. Tacy ludzie nie mają niczego oprócz pasywów, o których sądzą, że są aktywami; ich wydatki dorównują przychodom, a ich jedynym Ÿźródłem przychodu jest praca najemna”.

Umiejętnośœć zrozumienia własnego sprawozdania finansowego jest podstawą w uzyskaniu kontroli nad swoimi finansami. Bogaty ojciec uważał, że kluczem do wszystkiego jest zrozumienie związku pomiędzy zestawieniem finansowym i bilansowym. Co jest zatem pierwszym krokiem do finansowej niezależnośœci? Uzyskanie kontroli nad własnym sprawozdaniem finansowym.

Wzorzec przepływu pieniędzy biednej osoby (lub młodego człowieka mieszkającego z rodzicami): osoby biedne wydają każdy zarobiony grosz i nie posiadają żadnych aktywów, tylko pasywa. Przepływy pieniężne ograniczają się tutaj jedynie do przychodów z tytułu umowy o pracę i są wydawane na czynsz, żywnośœć, ubranie, transport, podatki itp.

Wzorzec przepływu pieniędzy klasy œśredniej: osoby należące do klasy œśredniej zwiększają poziom swojego zadłużenia w miarę odnoszonych sukcesów. Podwyżka pensji pozwala im na pożyczenie pieniędzy od banku, które wydają na zakup takich dóbr, jak większe samochody, domki letniskowe, łodzie i przyczepy kempingowe.

Uzyskane zarobki wydawane są na pokrycie bieżących kosztów, a następnie na spłatę długów. W miarę wzrostu dochodów zwiększa się zadłużenie klasy œśredniej. To właœśnie nazywamy „wyśœcigiem szczurów”.

Wzorzec przepływu pieniędzy bogatych: aktywa pracują na bogatych. Kontrolują oni swoje wydatki i koncentrują się na nabywaniu aktywów. Większoœść ich wydatków jest traktowana jako wydatki firmy. Jeœli już posiadają pasywa, to jest ich niewiele.

Twój wzorzec przepływu pieniędzy może stanowić kombinację trzech powyższych rodzajów. Który wzorzec odzwierciedla Twoje sprawozdanie finansowe? Czy masz kontrolę nad swoimi wydatkami?

Trójkąt B-I

Zrozumienie Trójkąta B-I pozwala na tworzenie aktywów, które można wykorzystać do nabywania kolejnych aktywów.

Trójkąt B-I przedstawia system systemów, z których każdy jest wspierany przez zespół kierowany przez lidera. Wszystkim przyśœwieca jedna misja: osiągnięcie wspólnych celów. Jeœśli jeden członek zespołu jest słaby lub zawiedzie, to sukces całego biznesu może być zagrożony. Trójkąt B-I symbolizuje wiedzę potrzebną do odniesienia sukcesu w kwadrantach B i I, po prawej stronie Kwadrantu przepływu pieniędzy.

Trzy istotne elementy Trójkąta B-I:

1. Napływ pieniędzy zależy od sposobu zarządzania. Jeżeli któraśœ z funkcji zarządzania zawodzi, to kondycja przedsiębiorstwa słabnie. Gdy brakuje Ci odpowiednich zdolnośœci, możesz je w sobie rozwinąć albo zatrudnić kogoœś, kto je posiada.

2. Rezygnujesz z niektórych, jednych z najlepszych, inwestycji i biznesów. Jeżeli któryœś z pięciu poziomów zarządzania jest słaby i nie potrafisz go wzmocnić, najlepsze, co możesz zrobić, to nie inwestować.

3. Technologia wyrównała szanse nas wszystkich. Komputery i Internet sprawiły, że zastosowanie zasad Trójkąta B-I jest bardziej dostępne dla każdego. Kiedy jednak biznes upada, często powodem są niedociągnięcia na jednym lub wielu poziomach Trójkąta B-I. Trójkąt B-I umożliwia nadanie struktury Twoim pomysłom. Opisuje wiedzę niezbędną do osiągnięcia sukcesu w kwadrantach B i I.

O AUTORZE: Robert Kiyosaki, autor książki „Bogaty ojciec, Biedny ojciec” to inwestor, biznesmen i nauczyciel. Uczy innych, jak sprawić, aby pieniądze ciężko pracowały dla nas, a nie my dla pieniędzy. Sprzeciwia się tradycyjnemu postrzeganiu finansów i inwestowania. Twierdzi, że często powtarzana rada – zdobądźŸ dobrze płatną pracę, wytrwale pracuj, oszczędzaj, spłacaj długi i inwestuj długoterminowo – jest przestarzała. Aby poznać prawie wszystkie sekrety Bogatego ojca i Roberta Kiyosaki, odwiedźŸ stronę: www.bogatyojciec.pl

 

Miałem dwóch ojców – bogatego i biednego.

Jeden był wykształcony i inteligentny, posiadał doktorat, a czteroletnie studia ukończył w czasie krótszym niż dwa lata. Następnie kontynuował studia na Stanford University, University of Chicago i Northwestern University – mając za każdym razem stypendium naukowe.

Drugi ojciec nigdy nie ukończył ósmej klasy.

Obaj odnieœśli sukces w trakcie swojej kariery, ciężko pracując przez całe życie. Obaj mieli œświetne dochody.

Jednak jeden z nich przez całe życie miał problemy finansowe, zaœ drugi stał się jednym z najbogatszych ludzi na Hawajach.

Jeden z nich zmarł pozostawiając miliony dolarów swojej rodzinie, organizacjom charytatywnym i kościołowi. Drugi pozostawił w spuœściŸźnie niezapłacone rachunki.

Obaj mężczyŸźni byli silni, wpływowi i posiadali charyzmę. Obydwaj służyli mi radą, ale nie doradzali tego samego.

Przeciwne punkty widzenia

To, że miałem za doradców dwóch ojców, pozwoliło mi rozważyć dwa przeciwne punkty widzenia: człowieka bogatego i biednego, chociaż w owym czasie bogaty ojciec nie był jeszcze bogaty, a biedny nie był jeszcze biedny.

Obaj dopiero rozpoczynali swoje kariery, borykając się z problemami finansowymi i rodzinnymi, ale już wtedy ich poglądy na temat pieniędzy znacząco się różniły.

Jeden z ojców mawiał: „Miłoœść do pieniędzy jest Ÿźródłem wszelkiego zła”. Drugi: „Brak pieniędzy jest Ÿźródłem wszelkiego zła”. Kochałem obu tych tak różniących się ojców i wiele myœlałem o ich sprzecznych koncepcjach. Wiedziałem jednak, że muszę wybrać własną drogę.

Przemyœślałem rady każdego ojca i dzięki temu zyskałem bezcenną wiedzę o potędze myœli i jej wpływie na ludzkie życie. Na przykład mój biedny ojciec zwykł mawiać: „Nie stać mnie na to”. Bogaty ojciec zabraniał mi używać tych słów. Nalegał, żebym raczej zastanowił się „Jak mogę to zdobyć?”. Pierwsze jest stwierdzeniem, a drugie pytaniem. Jedno zwalnia cię z myœlenia, a drugie mobilizuje do wysiłku. Bogaty ojciec tłumaczył, że odruchowe wypowiadanie słów „Nie stać mnie na to” usypia umysł. Zadając zaœ pytanie: „Jak mogę to zdobyć?” zaprzęgamy nasz umysł do pracy.

Ćwicz swój umysł

Bogaty ojciec nie miał na myœli tego, żebym kupował wszystko, na co mam ochotę. Chodziło mu o ćwiczenie umysłu – najwydajniejszego komputera na œwiecie. Cały czas powtarzał: „Mój umysł staje się potężniejszy każdego dnia, ponieważ ćwiczę go. Im jest silniejszy, tym więcej zarabiam”. Uważał, że mechaniczne wypowiadanie słów: „Nie stać mnie na to” jest oznaką umysłowego lenistwa.

Chociaż obaj ojcowie ciężko pracowali zauważyłem, że biedny ojciec wyłączał swój umysł, gdy poruszany był temat pieniędzy. Bogaty ojciec natomiast miał zwyczaj ciągle ćwiczyć swój umysł. W efekcie kondycja finansowa jednego ojca z czasem polepszała się, a drugiego pogarszała.

Myœli kształtują nasze życie

To, że miałem dwóch ojców pozwoliło mi zaobserwować, jaki wpływ miały myœli każdego z nich na życie, jakie wiedli. Zauważyłem, że ludzie rzeczywiœcie kształtują życie poprzez swoje myœli.

Być może potęga myœli nigdy nie zostanie zmierzona ani doceniona, ale dla mnie, jako młodego chłopca, stało się oczywiste, że bycie œwiadomym swoich myœli oraz sposób ich wyrażania to olbrzymia wartoœść.

Zauważyłem, że mój biedny ojciec nie był biedny z tego powodu, że mało zarabiał – gdyż zarabiał dużo – lecz z powodu swoich myœli i czynów. Dla mnie, jako młodego chłopca mającego dwóch ojców, było jasne, że muszę być bardzo ostrożny wybierając swoje myœli i decydując kogo powinienem słuchać – bogatego czy biednego ojca.

W wieku dziewięciu lat zdecydowałem się słuchać bogatego ojca i uczyć się od niego o pieniądzach. Robiąc tak, podjąłem tym samym decyzję, że nie będę słuchać biednego ojca – mojego prawdziwego ojca – mimo że to właœnie on zdobył wszystkie stopnie naukowe.

Różnice pomiędzy ojcami

Jeden z ojców jest multimilionerem. Drugi – ubogim człowiekiem. Dlaczego? To bardzo proste, gdyż wynika to z ich stosunku do pieniędzy i życia. Spójrz na różnice i sprawdźŸ, do którego modelu pasujesz.

Biedny ojciec – Bogaty ojciec

Mój dom to aktywa – Mój dom to pasywa

Bogaty ojciec powiedział: „Aktywa wkładają pieniądze do twojej kieszeni, a pasywa je stamtąd wyciągają”. Ludzie zbyt często nazywają swoje pasywa aktywami. Poznanie różnicy pomiędzy aktywami a pasywami jest bardzo istotne.

Nie stać mnie na to – Jak mogę to zdobyć?

Zdanie: „Nie stać mnie na to” powoduje, że przestajesz o tym myœleć. Gdy zadajesz właśœciwe pytanie, umysł otwiera się i poszukuje odpowiedzi.

Przyczyną, dla której nie jestem bogaty, jesteœście wy, dzieci. – Przyczyną, dla której muszę być bogaty, jesteœście wy, dzieci.

Pieniądze mnie nie interesują. – Pieniądze to potęga

W sprawach dotyczących pieniędzy bądŸź ostrożny, nie ryzykuj. – Naucz się jak zarządzać ryzykiem.

Sobie płać na końcu. – Sobie płacę na początku

Bogaty ojciec zawsze odkładał pewien procent od każdego otrzymanego dochodu. Lokował te pieniądze na rachunku inwestycyjnym i finansował nimi zakup aktywów. Biedny ojciec wydawał od razu wszystkie pieniądze i nie miał już nic na inwestycje.

Uważał, że firma, dla której pracował lub państwo powinny zaspokajać jego potrzeby finansowe. – W sprawach pieniędzy polegał na sobie i był odpowiedzialny za swoje finanse.

Był skoncentrowany wyłącznie na wiedzy akademickiej. – Skupiał się zarówno na praktycznych umiejętnoœciach finansowych, jak i na wiedzy akademickiej.

Operował wyłącznie słownictwem akademickim. – Nauczył się pojęć z dziedziny finansów – „Własne słowa to najwartoœciowsze narzędzia”.

Pracował dla pieniędzy. – Pieniądze pracowały dla niego

Myœlał, że zarobienie większych pieniędzy rozwiąże jego problemy finansowe. – Wiedział, że edukacja finansowa jest lekarstwem na problemy finansowe. „Nieistotne, ile pieniędzy zarabiasz – ważne jest, ile z tych pieniędzy zatrzymujesz i na jak długo”.

Zrozumienie różnicy pomiędzy podejœściem bogatego i biednego ojca jest pierwszym krokiem do finansowej wolnoœci.

Aby zrozumieć, jak porzucić mentalnoœść biednego ojca i przyjąć sposób myœlenia bogatego ojca, poznaj proponowane przez nas narzędzia, które pomogą ci podczas podróży do finansowej wolnoœci.

O AUTORZE: Robert Kiyosaki, autor książki „Bogaty ojciec, Biedny ojciec” to inwestor, biznesmen i nauczyciel. Uczy innych, jak sprawić, aby pieniądze ciężko pracowały dla nas, a nie my dla pieniędzy. Sprzeciwia się tradycyjnemu postrzeganiu finansów i inwestowania. Twierdzi, że często powtarzana rada – zdobądźŸ dobrze płatną pracę, wytrwale pracuj, oszczędzaj, spłacaj długi i inwestuj długoterminowo – jest przestarzała. Aby poznać prawie wszystkie sekrety Bogatego ojca i Roberta Kiyosaki, odwiedźŸ stronę: http://www.bogatyojciec.pl