Raporty

Tu będą raporty

Podczas spotkania Roberta i Kim z doradcami Bogatego ojca zaczęły się rodzić ciekawe pomysły edukacyjne. Dlatego poprosiliśmy Roberta, by przerwał spotkanie i pozwolił nam rejestrować jego dalszy ciąg. Robert nie tylko zgodził się na filmowanie, ale chciał, byśmy udostępnili to nagranie całej społeczności Bogatego ojca, ludziom myślącym w podobny sposób. Mamy nadzieję, że z przyjemnością obejrzysz ten program i nauczysz się czegoś cennego.

Skopiuj poniższy link do swojej przeglądarki i koniecznie obejrzyj !

http://www.richdad.pl/przewidywania/?utm_source=mailing&utm_medium=email&utm_term=201301b&utm_content=przewidywania2013&utm_campaign=przewidywania

Bez względu na to, czy zaczynasz swoją podróż do finansowej niezależności, czy jesteś doświadczonym inwestorem lub przedsiębiorcą, rekomenduję Ci udział w warsztatach Akademii Bogatego Ojca.

W trakcie Akademii Bogatego Ojca nie tylko poznasz różne rodzaje inwestycji i strategie finansowe, które będziesz mógł wykorzystać do realizacji życia, jakiego pragniesz dla siebie i swojej rodziny, ale także dowiesz się, jak dzięki ich zastosowaniu osiągnąć finansowy sukces.

Koszt udziału w warsztatach to 5497 zł. Tylko do poniedziałku – 30 sierpnia – mogę zgłosić udział chętnych w Akademii Bogatego Ojca w specjalnej cenie 3197 zł.

Jeśli spodobał Ci się ten film, poleć go swoim znajomym, a w komentarzu napisz, jakie są Twoje cele na ten rok i kolejne lata.

Czy chciałbyś urzeczywistnić swoje cele? Może chciałbyś prowadzić własny biznes, zwiększyć swoje dobra materialne lub odnieść sukces jako artysta? Choć nie istnieje jedna droga prowadząca do garnca ze złotem, wielu ludzi, bez względu na posiadane umiejętności, odkryło swoją drogę.

Obojętnie, czy chcesz iść śladami wielkich finansistów, sławnych polityków, czy aktorów filmowych – istnieją pewne wspólne zasady postępowania, których każdy z nich przestrzegał. W wielu przypadkach dzielili się oni swymi sekretami, więc możesz podążyć ich śladami.

„Jeśli chciałbyś poznać drogę prowadzącą na szczyt góry, spytaj o nią osobę, która przebywa ją w tę i z powrotem” – powiada starożytny mędrzec Zenrin. Czy istnieje lepszy sposób na poznanie sekretów niż spytanie kogoś, kto je odkrył?

Jakiego rodzaju cele chciałbyś zrealizować? Jak wiele wysiłku jesteś gotowy w to włożyć? Możesz zechcieć zdobyć pieniądze na dodatkowe rzeczy, pieniądze na zbudowanie wielkiej firmy lub pieniądze na swoje utrzymanie, gdy będziesz tworzył swoje artystyczne dzieło.

Być może chcesz podjąć ryzyko rozpoczęcia czegoś nowego w swoim życiu. Możesz zechcieć otworzyć własny biznes, poświęcić swoje siły na karierę artystyczną lub spożytkować owoc swojego rocznego wysiłku na wspaniałe wakacje, które sobie zafundujesz kilka razy w roku.

Co Cię uszczęśliwi? Satysfakcja z osiągniętego sukcesu przybiera wiele form. Ludzie poszukują nie tylko finansowych fortun, ale również celu mającego swe korzenie w starożytności – spokoju ducha.

Obawiasz się czegoś? Być może jesteś zaniepokojony swoim zdrowiem lub samopoczuciem swojej rodziny? Możesz obawiać się dodatkowych kosztów związanych z kształceniem, rachunków za leczenie czy stale wzrastającego kosztu życia.

Istnieją sposoby wydostania się z niekończącego się cyklu obaw, stresu i lęków. W jednej chwili możesz wznieść się ponad kręcący wkoło wir przetrwania, aby osiągnąć to, o czym marzysz. Gdy jesteś gotowy spożytkować cały swój wysiłek na urzeczywistnienie swoich celów – ODNIESIESZ SUKCES.

Czym są bogactwa?
Największym atrybutem bogactw są pieniądze. Będąc powszechnym pragnieniem, pieniądze materializują bogactwo, czyli są tym, co umożliwia całą resztę.

Czy poszukujesz finansowego zabezpieczenia na czas emerytalny, na edukację lub na przyjemności? Bogactwa są przelewającą się obfitością mienia materialnego – w postaci domów, samochodów, łodzi, mebli – tego wszystkiego, co zawsze chciałeś mieć.

Wieki temu Horacy napisał: „Prawo określa, czy możesz, ale nade wszystko możesz robić pieniądze”. Dla wielu ludzi to jest droga do szczęścia, lekarstwo na bolączki i sposób na spokój.

Dla innych bogactwo przybywa w formie satysfakcji osiągniętej z osobistej niezależności. Satysfakcję generuje zadowolenie z wykonywanego zajęcia czy osiąganych celów. To uczucie zadowolenia i pewności siebie uzyskane dzięki dobremu wykonaniu wyznaczonego zadania. Bogactwa są ściśle powiązane z sukcesem.

A z sukcesem wiąże się sława i uznanie z powodu zajmowanej pozycji. Sukces może być uczuciem zadowolenia wynikającym z nagrody otrzymanej za nasz wysiłek lub entuzjazmem i żywotnością pobudzoną posiadaniem uznania.

Historia pokazuje, że ludzie, którzy posiadali bogactwa, często zawdzięczali je ciężkiej pracy, pilności i wierze w siebie. Inni posiedli bogactwa dzięki odwadze, genialności i wigorowi.

W przypadku zaś wielu innych nie było to nic nadzwyczajnego, poza pragnieniem urzeczywistnienia swoich marzeń.

Bez względu na to, czego chcesz – milionów dolarów, uznania jako artysty czy osobistej niezależności – posiadasz możliwość zrobienia swojego życia tak bogatym, jak tego pragniesz.

Pomyśl o tym, czego pragniesz najbardziej. Być może nie jest to twarda gotówka, ale to, co pomoże ci osiągnąć ten cel. Być może są to uczucia wypływające z satysfakcji, że stworzyłeś coś pięknego lub wyjątkowo trwałego.

Możesz pragnąć osiągnięcia wolności osobistej, która wyzwoli Cię od cotygodniowej pracy i pozwoli zamieszkać tam, gdzie chcesz. Być może poszukujesz w życiu czegoś znaczącego, czegoś innego niż to, co można kupić za pieniądze? Bez względu na to jakie są Twoje cele i jak trudno wydają się być osiągalne – posiadasz możliwość stania się tym, kim chcesz być. Rozglądnij się. Czy potrafisz zobaczyć siebie otoczonego bogactwami?

Wyobraź sobie świat otwarty przed Tobą na oścież, gotowy do ukształtowania się na podobieństwo Twoich marzeń, gotowy do urzeczywistnienia Twoich pragnień. „Dlaczego więc świat jest moją ostrygą” – napisał Szekspir – „którą otworzę szpadą?”

Kto odnosi sukcesy?
Wielu ludzi, którzy zdobyli światową fortunę, urodziło się w niezasobnej rodzinie. Każdego rodzaju człowiek może odnieść sukces. Istnieją święci i łotry, bezinteresowni i złodzieje, poeci i politycy, młodzi i starzy. Dla sukcesu nie istnieją ograniczenia myślowe czy fizyczne granice.

Sukces przychodzi do tych, którzy myślą o nim i zabiegają o niego. Choć na przełomie XIX i XX wieku wielu bogatych finansistów nie posiadało formalnego wykształcenia, pokonali tę trudność i doszli do sławy.

Niektórzy ludzie od najmłodszych lat zmierzają do osiągnięcia pojedynczego celu i często osiągają go, gdy jeszcze wciąż są młodzi. Inni podejmują ryzyko nowych wyzwań w późniejszym wieku i również osiągają sukces.

Bez względu na to, jakie masz zadania, jakie istnieją przeszkody – możesz osiągnąć sukces – podobnie jak każdy inny człowiek. Poznawaj więc biografie ludzi, którzy zdobyli uznanie w dziedzinie, która jest Twoim kręgiem zainteresowań. Przestudiuj, jak oni zrealizowali swoje cele. Nie obawiaj się, iż nie posiadasz czegoś, co oni posiadali. Daniel Webster rzekł: „Na górze zawsze jest miejsce”.

Tworzenie własnego przekonania
Atrybutem, który posiada każda osoba osiągająca sukces, jest determinacja w osiągnięciu wyznaczonego celu. „Moje najwyższe aspiracje sięgają promieni słońca. Mogę spojrzeć w górę i zobaczyć ich piękno, uwierzyć w nie i próbować podążać tam, dokąd wiodą” napisała Louisa May Alcott. A jakie są Twoje pragnienia? W jaki sposób Ty możesz uformować z nich cele ostateczne, które chcesz osiągnąć? Lawrence Peter napisał: „Jeżeli nie wiesz dokąd zmierzasz, prawdopodobnie dotrzesz gdzieś indziej”.

Być może uczysz się rzemiosła lub nabywasz jakichś umiejętności. Może zostałeś zablokowany na szczeblu kariery zawodowej. Możesz też odczuwać ograniczenia narzucone przez swoją rodzinę lub otaczające Cię środowisko. Ku jakiej gwieździe zmierzasz? Don Marquis napisał: „Do nas należy świat, w którym ludzie nie wiedzą czego chcą i są gotowi na wszystko, aby go zdobyć”.

Poświęć czas na przemyślenie własnych aspiracji. Spójrz do swego wnętrza, aby poznać swoje prawdziwe odczucia. Prawie każdy nosi w sobie znamiona sławy i fortuny, ale przywdziej ubiór, który pasuje na Ciebie.

Przekonanie o czymś wymaga zastosowania w działaniu określonych wartości. Musisz być szczery i przyjąć na siebie wszelką odpowiedzialność. Aby działać w kierunku osiągnięcia swoich celów, potrzebujesz też własnej dyscypliny.

Czy jesteś przygotowany na zrealizowanie swoich marzeń? Czy potrafisz urzeczywistnić je w swoim umyśle? Czy poświęcisz całe swoje istnienie w celu osiągnięcia tego, czego pragniesz?

O własnych siłach
Większość milionerów – to nie są konformiści. Podobnie jak większość sławnych aktorów i artystów. Pisarze są znani ze swojego indywidualizmu i ekscentryzmu.

Nawet jeśli na swojej drodze natrafisz na pomoc, Twoje przekonania i cele są Twoim własnym interesem. Mentorzy często biorą ludzi pod swoje skrzydła, aby ich uczyć i zasilać energią. Duchowi przewodnicy wskażą Ci drogę prowadzącą do osiągnięć. Zawsze jednak jesteś na własnej drodze do celu.

Kultywuj uczucie sprawiedliwości i rozwijaj umiejętność podejmowanie decyzji. Współpracuj z innymi i rozwiń własne poczucie godności. Posłuchaj krytyki i rad, które wydano w dobrej wierze, ale po ich wnikliwej ocenie. J. Paul Getty powiedział: „Radzę młodym milionerom, aby byli sceptyczni w dawaniu rad. Powinni dawać rady samym sobie; powinni tworzyć własne opinie”.

Lord Byron napisał: „Samotny brzeg ma w sobie coś z uniesienia”. Jeśli więc osiąganiu Twoich celów towarzyszy rozwaga i szczerość, na szczycie tej drogi znajdziesz ciepło i miłość, a nie lodowatą samotność opisywaną przez zazdrosnych ludzi.

Miej uszy zamknięte na negatywne opinie i krytycyzm, mające na celu wyrządzenie Ci krzywdy. Wolter tak napisał o ludziach, którzy krytykują: „Nie mając nigdy możliwości na odniesienie sukcesu w świecie, mszczą się, mówiąc o nim źle”.

Wykorzystaj moment
Ludzie są oceniani na podstawie tego, co myślą i co mówią. Jednak prawdziwym miernikiem ich charakteru jest to, co robią. Każdy, kto osiągnął sukces i fortunę – dokonał tego poprzez działanie.

William Jennings Bryan napisał: „Przeznaczenie nie jest dziełem przypadku, ale dziełem wyboru; to nie jest coś, na co się czeka, ale coś, co ma byś osiągnięte”.

Wybór drogi, jaką podążasz, często ukazuje Ci się jako życiowa okazja. „Niewielu rozpoznaje okazję, ponieważ pojawia się ona w przebraniu ciężkiej pracy” – powiedział Cary Grant.

Nie pozwól, aby okazje przeszły obok Ciebie, gdy się nad nimi zastanawiasz i twórz nowe, gdy je dostrzeżesz. „Rozsądni ludzie tworzą więcej okazji, aniżeli ich napotykają” rzekł Francis Bacon.

Jakiego rodzaju okazje możesz wykorzystać? Woolworth zauważył zapotrzebowanie na małe niedrogie rzeczy i otworzył sieć, która zarobiła miliardy. Wriggly zaczął od rozdawania gumy, która była premią dołączaną do sprzedawanych rzeczy i zauważył okazję do zarobienia pieniędzy na tej gumie, gdyż był na nią duży popyt.

Wszyscy ludzie na świecie, którzy osiągnęli sukces, odkryli okazję związaną z ich specjalnymi uzdolnieniami i wykorzystali to. Po co czekać na stosowny moment? Nigdy nie było lepszego czasu, aniżeli teraźniejszy.

Lewis Carrol napisał: „Czasami, będąc jeszcze przed śniadaniem, byłem skłonny uwierzyć nawet w sześć niemożliwych rzeczy”. Zbierz swoje niemożliwe marzenia i spraw, aby się urzeczywistniły.

Jak oni myślą?
Każdego roku rodzą się tysiące potencjalnych milionerów. Wygenerowanie miliona dolarów jest coraz bliższe naszego portfela. Jakich rad słuchają ci, którzy „robią” pieniądze?

Arystoteles Onassis pracował 18 godzin na dobę, aby utrzymać swoją fortunę. Zaczął jako spawacz i wciąż dążył do celu prowadzącego na szczyt. Powiedział kiedyś: „Musisz myśleć o pieniądzach w dzień i w nocy. Powinieneś nawet śnić o nich, gdy śpisz”.

John D. Rockefeller, junior, rzekł: „Wierzę w powagę pracy, czy to przy użyciu rąk czy też głowy. Każdej osobie należy się od świata okazja do zarobienia na życie”.

J. Paul Getty tak oceniał swoją ciężką pracę: „Nie mam kompleksów z powodu bogactwa. Ciężko zapracowałem na swoje pieniądze, produkując rzeczy, których ludzie potrzebują”.

Nawet przysłowie mówi, że: „Każdy trud niesie z sobą korzyści”.

Richard Bach, autor „Mewy”, napisał: „Nigdy nie przychodzi ci na myśl życzenie, które nie posiada również mocy, pozwalającej je spełnić. Może jednak zaistnieć potrzeba zapracowania na to”.

Władczyni brytyjskiego imperium, królowa Wiktoria, ostrzegała: „Nie jesteśmy zainteresowani możliwością przegranej”.

Ustanów cel
Czego pragniesz? Czy poszukujesz finansowego zabezpieczenia, uznania dla swojego profesjonalizmu czy może duchowych osiągnięć? A może chcesz się lepiej wpasować w grupę społeczną lub bardziej twórczo wyrażać swój talent? Ustanów cele, które chcesz osiągnąć.

Następnie zmień naturę swojego celu, przekształcając go z marzenia w pragnienie. Chcesz przecież, aby cel ten się zrealizował, a nie pozostał jedynie życzeniem. Aesop rzekł: „Upewnij się, że nie tracisz istoty rzeczy – i nie łapiesz cienia”. Dokładnie określ to, czego chcesz i zacznij to zdobywać”.

Nie daj się wymanewrować przez siebie samego, odkładając sprawy na później – szczególnie, gdy chcesz osiągnąć coś, co jest związane z działaniem artystycznym.

Pisarz Thomas Wolfe napisał: „Ulegałem rozkosznej iluzji sukcesu, którą wszyscy odczuwamy, gdy marzymy o książkach, które zamierzamy napisać – zamiast tak naprawdę dokonać tego. Stanąłem twarzą w twarz z tym faktem i nagle zdałem sobie sprawę, iż tak bardzo poświęciłem w tej walce swoje życie i swoją niezależność, że muszę stawić czoła wyzwaniu napisania książki, bo w przeciwnym razie zostanę zniszczony”.

Czy potrafisz dostrzec to, czego chcesz? Jeśli pragniesz materialnego dostatku, który mogą zapewnić pieniądze, jaki cel zapewni Ci te pieniądze? Czy pragniesz prestiżu posiadania własnego biznesu? Jaki rodzaj biznesu chcesz rozpocząć?

Gdzie się znajdują wyczekujące na Ciebie okazje? Rozmawiaj z tymi, którzy zajmują się interesami, jakie sam chcesz prowadzić. Nawiąż znajomości w kołach pisarzy i artystów, jeśli to jest krąg Twych zainteresowań. Czytaj książki i artykuły związane z dziedziną, na którą kierujesz swoje wysiłki. Jak możesz osiągnąć swój cel?

„Jeśli nie chcesz pracować, musisz zapracować wystarczająco dużo pieniędzy, abyś nie musiał pracować” – napisał Ogden Nash. Czyż tak nie jest? Pieniądze „robią” pieniądze; sukces rodzi sukces. Jednak nie zawsze. W jaki sposób możesz opanować takie myślenie, które pomoże Ci zdobyć nagrodę?

Henry David Thoreau napisał: „Opanowałem to dzięki swojemu eksperymentowaniu: jeśli z ufnością posuwasz się w kierunku swoich marzeń i usiłujesz żyć tak, jak to sobie wyobrażasz – napotkasz sukces”.

Miej wielkie marzenia i przywódź na myśl swój sukces. Czy widzisz siebie w wielkim domu? A może wyobrażasz sobie swoje dzieło wystawione w galerii sztuki? Czy potrafisz dostrzec swoją książkę w druku i wyobrazić sobie uczucie, gdy trzymasz ją w rękach? Jakie jest to uczucie bycia osobą, która osiągnęła sukces? Uwierz, że to Ty jesteś tą osobą i że to Ty pochwyciłeś go w swoje dłonie. To jest sposób, w jaki inni osiągnęli sukces i znaleźli się na szczycie.

Następnie poświęć uwagę podstawom. Sprecyzuj to, co chcesz osiągnąć. Ile pieniędzy chcesz posiadać, dokładnie określając datę, i kiedy ma to nastąpić. Określ też dokładnie, co takiego zamierzasz robić, aby zarobić te pieniądze. Trzymaj się realiów, ale ustanów krótkoterminowe cele.

Zapisz to wszystko. Ile zamierzasz mieć pieniędzy za 6 miesięcy, a ile za rok. Powtarzaj sobie wszystko, aż uczucie posiadania zadomowi się w Tobie na dobre. Następnie powtarzaj to dwa razy dziennie, aż zapadnie w Twoją podświadomość, aż stanie się Twoim jednoznacznie określonym celem.

„Naturą celu jest trwanie, zaś naturą człowieka wytrwanie przy tym celu” – napisał A. E. Housman.

Klucze do sukcesu
Ułatwiaj ludziom kontakty ze sobą. Będą reagować stosownie do Twoich potrzeb, jeśli Ty będziesz robił to samo. Współdziałaj z nimi. Obdarzaj zaufaniem tych, którzy na to zasługują i którzy się starają. Nie przypisuj sobie cudzych zasług.

Doceniaj swoją wartość. Nie rób niczego, co nie przysporzy chwały poczuciu własnej godności. Postępuj tak, aby odzwierciedlało to Twoje własne wartości.

W skupieniu słuchaj opinii innych ludzi. Następnie rozważ swoje działanie. Kultywuj dobre stosunki z ludźmi, którzy mają coś dobrego i ważnego do powiedzenia.

Bierz udział w życiu. Bądź aktywny podczas spotkań i działań związanych z interesami. Bierz udział w bezinteresownych przedsięwzięciach organizacji i grup ludzi. Interakcja z innymi będzie stymulować Twoje uczucie sukcesu.

Czuj się wart celów, które chcesz osiągnąć. Wiedz, że możesz tego dokonać i jest to stosowne dla Ciebie.

Stawiaj czoła swoim wyzwaniom. Nie twórz niemożliwych celów, ale zawsze mierz wysoko.

Bądź zrelaksowany i bądź sobą. Każdy z nas jest inny i tak samo wspaniały, jak każda inna osoba. Nie prześladuj siebie tym, co sądzisz, że inni myślą o Tobie.

Nie pław się w sukcesie, tylko korzystaj z niego. Kiedy już osiągniesz swój pierwszy cel, realizuj następny. Pieniędzy, które zarobiłeś, użyj do nabycia nagrody, której wyczekiwałeś. Następnie podejmuj kolejne wyzwania.

Nie bądź ochoczy w krytykowaniu osiągnięć innych ludzi. Dowiedz się, jak doszli do swoich osiągnięć i ucz się od nich.

Nigdy nie używaj wybiegów. Nie kryj się za cudzymi plecami. Wypowiadaj się z rozsądkiem i zdobywaj uznanie innych.

Porzuć negatywne myśli i negatywne cechy. Zmień swoje życie tak, aby wyeliminować złe nawyki.
Utrzymuj wiarę w siebie i w to, co zamierzasz osiągnąć. Cała moc świata znajduje się w Twoim wnętrzu i wspiera Cię w tym, co zamierzasz osiągnąć.

Działaj zgodnie ze swoimi celami
„Osiągnięcie zysku bez podejmowania ryzyka, nabycie doświadczenia bez elementu zagrożenia oraz otrzymanie nagrody bez pracy jest tak niemożliwe, jak życie bez urodzenia się” – napisał A.P. Gouthey. Każdy człowiek, który coś osiągnął, działał, aby osiągnąć swój cel.

Cary Grant powiedział: „Wierzę, że w praktyce ludzie mogą osiągnąć wszystko, co sobie wyznaczyli, jeśli będą staranni i będą się uczyć”.

Jaka droga jest tą właściwą, która prowadzi Cię do osiągnięcia celu? Czy potrzebujesz dalszej edukacji? Czy potrzebujesz kilku lat doświadczenia w dziedzinie związanej z Twoim biznesem? Być może potrzebujesz nauczyciela lub przewodnika, który pomoże Ci w tym, co robisz?

„Nauczyłem się, że sukces należy mierzyć nie tyle pozycją, jaką ktoś osiągnął, ale przeszkodami, które pokonał na drodze zmierzającej do sukcesu” – napisał Booker T. Washington.

Czym są przeszkody na Twojej drodze? Traktuj je jako łatwe do pokonania, podobnie jak to robi mistrz w bieganiu przez płotki. Traktuj każdą przeszkodę jako specjalne wyzwanie, które przypadło w udziale właśnie Tobie. Podejmij je, używając swojej inteligencji i odwagi, a następnie przyswój sobie wiedzę, jaką miałeś nabyć, pokonując przeszkodę.

„Sukces – to podróż, a nie miejsce docelowe” – powiedział Ben Sweetland. Dla jednych proces dążenia do osiągnięć jest osiągnięciem samym w sobie. Idą do przodu, rozwijając się.

„Żaden problem nie musi być rozpatrywany jako nierozwiązalny” – napisał Norman Cousins. Możesz więc osiągnąć wszystko, co wydaje się niemożliwe.

Jeśli masz problem, który wymaga rozwiązania, usiądź w ciszy i rozważ go ze spokojem. Przemyśl wszystkie dobre i złe konsekwencje związane z Twoim działaniem. Rozważ wszystkie sposoby działania i dotrzyj do sedna problemu. Wtedy pojawi się jego rozwiązanie.

„Proście, a będzie wam dane, szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a będzie wam otworzone”. (Mt. 7,7) „Każdy bowiem, kto prosi, bierze; a kto szuka, znajduje; a temu, co kołacze, będzie otworzone”. (Mt. 7,8)

Otwórz swoje wnętrze i podejmij pozytywne działanie. Z każdym oddechem uwalniaj się od tego, co niemożliwe. Żądaj od siebie tego, co najlepsze, ale nie popadaj w desperację, przesadzając w perfekcji.

Czego możesz się nauczyć i kto może Cię uczyć? Czy możesz uczęszczać na zajęcia, które odbywają się niedaleko Twojego zamieszkania? Przejrzyj książki w bibliotekach i przyswój sobie materiał. Znajdź sobie mistrza i ucz się pod jego kierunkiem.

„Każdy, kto przestanie się uczyć, jest stary – obojętnie czy ma dwadzieścia czy osiemdziesiąt lat. Każdy, kto kontynuuje nabywanie wiedzy, pozostaje młodym. Największą rzeczą w życiu jest utrzymanie swojego umysłu młodym” – powiedział Henryk Ford.

Nigdy nie zaprzestawaj uczenia się; nigdy nie zaprzestawaj rozwijania się i poszerzania swoich możliwości jako członek społeczeństwa, jak i w życiu prywatnym.

Branie odpowiedzialności
„Ceną wielkości jest odpowiedzialność” – napisał Winston Churchill. Czy zamierzasz wziąć odpowiedzialność za wszystko, gdy osiągniesz sukces, którego pragniesz?

„Największa osobista porażka polega na różnicy pomiędzy tym, kim ktoś mógł się stać i tym kim faktycznie się stał” – napisał Ashley Montague. A największą tragedią jest osiągnąć mniej niż pozwala na to Twój pełen potencjał.

Czy czekasz, aż się coś wydarzy? Może czekasz na ofertę pracy lub na awans? Być może czekasz, aż staniesz się dość dobry w swoim zawodzie czy nabytych umiejętnościach? A może wyczekujesz na twórczą inspirację, która zjawi się w Twoim życiu?

Tylko od Ciebie zależy podjęcie działania, wzięcie odpowiedzialności za jego konsekwencje. „Nasza odpowiedzialność to: każda okazja jest zobowiązaniem; każda posiadana umiejętność jest obowiązkiem” – napisał John D. Rockefeller.

Natchnij siebie. Czytaj książki, które rzucą Cię w wir akcji. Rozmawiaj z ludźmi, którzy mają witalność, jaką podziwiasz. W jaki sposób chciałbyś pokierować swoim życiem? Jakich zmian chciałbyś dokonać? „Nic nie jest stałe, poza zmianami” – napisał Heraclitus. Jakich zmian chcesz dokonać? Na co czekasz?

Osiągnięcia
Jakie działanie przybliży Cię do wyznaczonych celów? Określ kroki, jakie musisz podjąć i zapisz je. Analizuj je tak długo, aż uznasz, że są to te najbardziej właściwe. Co najmniej raz dziennie powtarzaj procedurę wykonywania tych kroków, odhaczając je na kartce, gdy zostaną zrealizowane.

„Jestem przekonany o tym, że na osiągnięcie jednego wielkiego celu istnieje tylko jeden sposób i nie ma od tego odstępstwa; musimy dokonać wiele małych rzeczy po drodze do tego celu. To uzbraja mnie w cierpliwość, gdy potrzebuję jej najbardziej” – powiedział James Dupont.

Najbardziej drogocenne zdobycze to te, które potrzebują dużo czasu na ich realizację i po drodze do ich osiągnięcia napotykamy na trudności. To dzięki tym trudnościom człowiek może się wznieść ponad resztę, stając się niezwyczajnym, otwartym i zasługującym na swoje osiągnięcie.

Realizując swój program, działaj zgodnie z własnymi wytycznymi. Określ najlepszą drogę działania, a osiągniesz najlepsze rezultaty.

Bez względu na to, czy podejmujesz małe czy też duże kroki, określ je tak, aby były wykonalne i realizuj, co zamierzyłeś. Nie wiąż się z czymś, czego nigdy nie zamierzałeś dokonać.

„Nawet, jeśli znajdujesz się na właściwej drodze, zostaniesz rozjechany, jeżeli będziesz tylko siedział na niej” – powiedział Will Rogers. Nie daj się sparaliżować przez bierność; działaj zgodnie ze swoim przekonaniem.

Przyjmij pozycję wyczekującego na nagrodę. Nie wyznaczaj sobie celów, które nie dają poczucia satysfakcji lub pieniężnego wynagrodzenia. Jeśli chcesz być artystą, bądź najlepszym i ucz się od najlepszych. Nie skupiaj się na braku perfekcji czy trudnościach spowodowanych niedoszlifowanymi umiejętnościami.

Jeżeli zajmiesz się biznesem, działaj w celu osiągnięcia zysków lub ponownego zainwestowania wygenerowanych pieniędzy. „Tworzenie profitu w biznesie jest czymś więcej aniżeli przypadkowym sukcesem, ponieważ nieobecność zysku przekłada się na upadek” – powiedział Justice Brandeis.

„Odnoszenie sukcesu w biznesie – to bycie śmiałym, pierwszym i innym” napisał Marchant. Pomyśl o takich metodach, które pozwolą osiągnąć to, co najlepsze; o sposobach, które zwiększą produktywność lub zmniejszą koszty. Twoim napędem jest profit.

„Kryterium przedsięwzięcia w biznesie jest jego zyskowność” – napisał Peter Drucker. Zyskowność jest istotą każdego osiągnięcia – czy to finansowego czy też artystycznego.

Gdy tylko osiągniesz swoje cele, pomyśl o korzyściach, jakie mogą odnieść inni ludzie. „Ludzie, którzy biorą pieniądze, są dobroczyńcami naszego gatunku. Dzięki nim mamy szkoły, sztuki piękne i akademie, uniwersytety i kościoły” – powiedział P.T. Barnum. Pomyśl, w jaki sposób możesz działać, aby obdarować ludzkość, zaś sobie zatrzymaj tyle, abyś mógł spełnić swoje pragnienia.

Ukryte aktywa
Nie cały sukces może być mierzony w złotówkach; nie całe bogactwo jest mierzone w pieniądzach. „Największą tajemnicą sukcesu jest przejście przez życie jako osoba, która nigdy nie wypaliła się. Pogrąż się w zadumie i doszukaj przyczyn tego, co się dzieje w Twoim wnętrzu” – powiedział Albert Schweitzer.

Szukaj w swoim wnętrzu źródeł inspiracji i idź za głosem uczuć, które w sobie odkryjesz. „Odkryłem, że praca jest najlepiej wykonana wtedy, gdy towarzyszy jej miłe uzasadnienie” – powiedział Alfred Hitchcock.

Działaj zgodnie ze swoim sumieniem. Jest ono Twoim przewodnikiem: ocenia Twoje działanie i podpowiada sposób zachowania się.

„Sumienie jest wewnętrznym głosem, który ostrzega nas o tym, że być może ktoś się nam przygląda” – napisał H.L. Mencken. Osiągnij to, czego pragniesz; spełnij pragnienie, jakie płynie z Twego wnętrza. Nie idź jednak na kompromis, gdy chodzi o Twoje najgłębsze uczucia.

„W danej chwili staramy się tak, jak nas na to stać, a jeśli to nie przynosi skutków, dokonujemy zmian w naszym działaniu” – rzekł F.D. Roosevelt.

Podążaj drogą, jaką zaoferowało Ci życie i żyj pełnią na tyle, na ile to możliwe.

Przyglądnij się
Przyglądnij się sobie oraz tym, którzy odnieśli sukces w przeszłości. Czy masz w sobie to, czego potrzeba? Nawet, jeśli masz tylko kilka wartości znamiennych dla wielkich ludzi, możesz spełnić pragnienia płynące z Twojego serca.

Zdobywaj jak najwyższe szczyty, a potem mierz jeszcze wyżej. Krok po kroku, każdego dnia, realizuj swoje zamierzenia, zawsze postępując naprzód. Dodawaj sobie zachęty. Trwaj w przekonaniu, że możesz osiągnąć sukces i takie przekonanie utrzymuj codziennie w swoich myślach.

Utrzymuj sensowną proporcję między różnymi przedsięwzięciami i oceniaj je. Działaj – będąc skupionym na zadaniu, które masz wykonać. „Geniusz – to jeden procent inspiracji i dziewięćdziesiąt dziewięć procent wysiłku” – powiedział Albert Einstein.

Szukaj inspiracji we wszystkim, co możliwe. Rozmawiaj z ludźmi; czytaj o ludziach; ucz się prowadzenia biznesu i swojego fachu. Wierz w to, iż możesz spełnić swoje zamierzenia – a tak się stanie. Jedynym sposobem na rozproszenie wątpliwości o tym, czy coś jest możliwe, jest dokonanie tego.

Zawsze bądź we wszystkim najlepszy – na tyle, na ile możesz. Nigdy nie idź na skróty z powodu zmęczenia czy apatii. Nie próbuj zrobić czegoś, czego nie możesz, ale staraj się robić jak najlepiej.

Nie ma sposobu na osiągnięcie wewnętrznej satysfakcji bez odwołania się do wyższej świadomości. Poszukuj w swoim świecie wewnętrznym i zewnętrznym, aby odnaleźć drogę, która ma dla Ciebie sens i znaczenie, a następnie podążaj tą drogą w przekonaniu, że podążasz właściwym szlakiem i że to uczucie wypływa z Twego serca. Wtedy odniesiesz sukces i staniesz się tak bogaty oraz spełnisz się tak bardzo, jak tego zawsze pragnąłeś.

Harold Ickes rzekł: „Wolność życia – to życie z oknem swojej duszy otwartym na nowe myśli, nowe idee, nowe aspiracje”.

Woody Allen, poszukując wyraźnej drogi, rzekł: „Gdyby tylko Bóg dał mi jakiś wyraźny znak, na przykład dokonując wielkiej wpłaty na moje imię w banku szwajcarskim”.

Najlepiej podsumowała wszystko Sophie Tucker: „Byłam bogata i byłam biedna. Bogactwo jest lepsze”.

Albert Einstein stwierdził kiedyś: „Nic, co wielkie, nie było nigdy osiągnięte w pojedynkę”. Kiedy przyjrzymy się wielkim ludziom reprezentującym naukę, świat biznesu, sport – zauważymy, iż jest to prawda. Choć główną nagrodę czy uznanie wiele razy zdobywa jedna osoba, tak naprawdę osiągnięty sukces jest rezultatem pracy większej liczby osób.

Wystarczy wspomnieć kosmonautę – Jurija Gagarina, zdobywcę Everestu – Edmunda Hilarego, właściciela Virgin Industries – Richarda Bransona czy papieża Jana Pawła II. Wszyscy z nich posiadali zespół, który przyczynił się do ich sukcesów. Dzięki posiadaniu zespołu osoby te mogły zrealizować swój wielki cel, który zapisał się w historii świata. Nawet Teliga, który opłynął w samotnym rejsie świat, korzystał z pomocy wielu ekspertów, zanim dokonał swojego wyczynu.

Wielu z nas ma naturę „Zosi-samosi”, która powoduje, że ktoś samotnie próbuje osiągnąć wyznaczony cel, choć samotne zmagania często są pozbawione racjonalnych podstaw. Tak naprawdę, dokonanie czegoś znaczącego bez udziału innych osób jest niemożliwe lub prawie niemożliwe. Sposobem na rozwiązanie wielu problemów oraz na szybsze i łatwiejsze osiągnięcie celu jest praca w zespole.

Czy zatem posiadasz kogoś w swoim zespole? Czy w prowadzeniu biznesu pomagają ci profesjonaliści i personel, który wspiera cię w chwilach słabości i potęguje skuteczność twoich mocnych stron?

Istotę pracy zespołowej uświadomiłem sobie kolejny raz, biorąc udział w seminarium prowadzonym przez Roberta Kiyosaki – autora „Bogatego ojca, Biednego ojca”. Seminarium było poświęcone finansowej inteligencji. Oceniając osiągnięcia Roberta, można śmiało stwierdzić, iż jest on finansowym geniuszem, biznesmenem i mistrzem w swojej klasie. Podobnie jak inni mistrzowie – czy to w sporcie, finansach czy w nauce – Robert otacza się ludźmi, którzy są mentorami lub służą jako eksperci – dzięki czemu ma on stałe wsparcie zawodowe i duchowe.

Do zespołu doradczego Roberta należą: prawnik, księgowy, osoby od PR, organizatorzy imprez, wydawcy, kręgarz, terapeuta, krawiec, żona Kim (będąca partnerem w biznesie i wykonująca część PR) i inni. Osoby należące do zespołu, które sobie dobrał cechuje to, iż wyznają podobne wartości. Robert zawsze słucha z uwagą tych, którzy posiadają większą znajomość rzeczy w danej dziedzinie, aniżeli on.

A kogo ty posiadasz w swoim zespole? Jeżeli nie masz takowego – czas na zbudowanie go. Najpierw wypisz sobie źródła informacji, które są niezbędne do osiągnięcia wytyczonego przez ciebie celu oraz zachowania dobrej kondycji fizycznej i duchowej. Następnie zastanów się, czy posiadasz umiejętności i czas na wykonanie określonego zadania lub czy posiadasz w swoim zespole osoby, które mogą je wykonać.

Robiąc przegląd osób znajdujących się w twoim zespole sprawdź, czy są to osoby, których rzeczywiście potrzebujesz i z którymi chcesz pracować. Upewnij się też, czy wyznawane przez ciebie wartości i przestrzegane standardy są tymi samymi, które są bliskie osobom z twojego zespołu. Jeśli tak nie jest, podziękuj za współpracę tym, których cele i wartości nie są zbieżne z twoimi oraz zaproponuj współpracę tym, z którymi dzielisz wspólną płaszczyznę podstawowych wartości.

Dla przykładu: jeżeli twoją preferowaną metodą relaksacyjną jest medytacja, zaś któregoś z członków zespołu nadużywanie alkoholu – prawdopodobnie inne wasze wartości są równie mocno rozbieżne. Członkowie zespołu mają ułatwić ci przebycie drogi, która prowadzi do twojego celu. Każdy zbędny balast niepotrzebnie spowalnia osiągnięcie tego celu.

Wykorzystuj więc jak najefektywniej pomoc członków swojego zespołu. Być może podróż w pojedynkę trąci romantyzmem, ale jest to najtrudniejszy sposób docierania do miejsca przeznaczenia. Utworzenie zespołu i wydajne korzystanie z jego zasobów pozwoli ci szybciej i łatwiej dotrzeć do celu. Pamiętaj: co dwie głowy – to nie jedna, a jeszcze lepiej, gdy jest ich kilka.

Robert Kiyosaki został milionerem i chce nam powiedzieć, jak zdobyć własne miliony. Napisał cztery bestsellery i nauczy Cię tego, czego nie nauczą Cię w szkole. Jak więc stać się bogatym?Zapał Roberta Kiyosaki do przekazywania wiadomości na ten temat jest naprawdę duży i wzrasta w miarę naszego wywiadu w Phoenix, gdzie Robert mieszka wraz ze swoją żoną Kim w domu mającym wartość 3,5 miliona dol.- Pieniądze nie mają dla mnie znaczenia – mówi autor, wyrażając żarliwość w opowiadaniu o tym, jak zrobić duże pieniądze (rozumiejąc podatki, aktywa i pasywa), podając definicję bogactwa (milion przychodów rocznie bez pracowania) i o tym, co oznacza dla niego bycie bogatym (wolność).

Kiyosaki jest synem Ralpha Kiyosaki, który był nauczycielem, dyrektorem departamentu edukacji pod koniec lat 60-tych oraz kandydatem na zastępcę gubernatora, który poniósł porażkę.

– Mimo zasług dla społeczeństwa i osiągnięcia wysokiej pozycji w dziedzinie edukacji, ojciec mój umarł jako „finansowy bankrut” – stwierdza jego syn.

W swoich książkach Kiyosaki przedstawia go jako „biednego ojca”. Kandydowanie na zastępcę gubernatora z ramienia republikanów było „samobójstwem” z powodu silnej pozycji demokratów na Hawajach. Gdy kandydat na gubernatora, którego wspierał, przegrał wybory na rzecz gubernatora Johna Burnsa – Burns umieścił ojca na „czarnej liście” – stwierdza Kiyosaki.

Ojciec jego zainwestował – we franchising – pieniądze, które były zabezpieczeniem jego emerytury.

– Kupił jeden z tych, w którym „nie możesz odnieść porażki”, jednak stracił wszystkie pieniądze – mówi Kiyosaki – śmiejąc się z powodu ironii sytuacji.

Innym elementem, który trzymał ojca Roberta z dala od majętności było jego mentalne nastawienie:

– Miał zwyczaj mawiać: „Nigdy nie będę bogaty” i ta własna przepowiednia spełniła się.

– Czytając książkę „Bogaty ojciec, Biedny ojciec”, dowiesz się, że powodem tego, iż ludzie są bogaci lub biedni jest ich wiara w wypowiadane słowa. Bogaty i nieedukowany ojciec, który był ojcem mojego szkolnego przyjaciela, uczył mnie na temat pieniędzy i spraw związanych z finansami.

Kim był ten człowiek? Kiyosaki nie chce o nim wszystkiego powiedzieć.

– Mam umowę z jego rodziną, iż nie odkryję tego, ale jest to prawdziwa historia. Poprosił, abym w książce napisał, że już zmarł, jednak on wciąż żyje.

Nie dowiemy się też ile Kiyosaki zarobił i w co zainwestował.

– Jestem właścicielem różnych firm. Jestem głównym współudziałowcem w firmach wydobywających ropę naftową i minerały. Posiadam też firmy zajmujące się handlem nieruchomościami oraz firmy zarządzające moimi prawami autorskimi – mówi Kiyosaki.

– Nie ujawniam informacji o moich holdingach. Głównie z powodu procesów sądowych. Jeżeli jesteś bogaty, ludzie próbują cię skarżyć.

Poza tym ujawnienie „bogatego ojca” i nazw firm nie jest istotne. To co ma znaczenie, to misja Roberta Kiyosaki, która ma na celu nauczanie ludzi, podobnie jak to robił „biedny ojciec”. Różnica polega jedynie na tym, że Kiyosaki naucza o tym jak robić pieniądze. Ludzie są zainteresowani jego nauką, o czym świadczy fakt, że od trzech lat jego książki utrzymują się w ścisłej czołówce biznesowych bestsellerów USA, Australii i innych krajów.

– Pieniądze to nic innego jak życiowa umiejętność – mówi autor. Można przekonać się o tym, czytając moje książki. Pieniądze są nauką i sztuką, czego nie uczą jednak w szkołach. Wszystko, czego uczą nas w szkole, to: „Pilnie się ucz, poszukaj pracy i pracuj dla bogatych”. Ja nie chciałem tego robić.

Zamiast tego Kiyosaki otworzył własny biznes, zajmujący się produkcją nagrań i promocją muzyków. Po jakimś czasie biznes się załamał.

– W 1985 r. staliśmy się wraz z żoną bezdomni. Wiem, co oznacza fakt, że brakuje ci jednego miliona. To, co następnie zrobiłem, to nabyłem jeszcze więcej wiedzy na temat finansów.

Teraz dzieli się on tą wiedzą z innymi sprzedając, książki, gry edukacyjne, taśmy audio i wideo. Założył też fundację, która używa część pieniędzy pochodzących ze sprzedaży, na edukowanie biednych ludzi, takich jak np. Maorysi.

– Maorysi są w podobnej sytuacji do Hawajczyków. Gdy skończą szkołę, stają się pracownikami sektora publicznego. Pojechałem tam i uczyłem ich jak robić pieniądze przy pomocy pieniędzy. Bycie bogatym – to bycie wyzwolonym. Bycie bogatym nie oznacza, że twoje życie jest poświęcone jedynie pieniądzom.

– Dlaczego nie miałbyś robić tego, co chcesz i posiadać tyle pieniędzy, ile chcesz? Dlaczego masz mieć tylko jedno lub drugie? Tak było z moim biednym ojcem. Robił to, co uwielbiał, ale mówił, że nigdy nie będzie miał pieniędzy. Jestem nauczycielem, podobnie jak on. Jedyną różnicą jest to, że ja zarobiłem miliony dolarów, a on nie.

– Wielu ludzi jest tym zainteresowanych, dlatego jedną z najpopularniejszych audycji jest: „Kto chce być milionerem”. To, że moje książki sprzedają się tak dobrze, jest dowodem na to, iż ludzie odczuwają głód wiedzy związanej z finansami. Ci, z którymi mam największy problem, to często tacy, jak mój biedny ojciec – dobrze wykształceni, ale tak naprawdę nie rozumiejący tego, jak kapitaliści robią swoje pieniądze.

– Czytając moje książki dowiesz się, że bardziej jestem socjalistą aniżeli kapitalistą. Wolę jednak być bogatym kapitalistą niż biednym socjalistą. Dzięki pieniądzom posiadam większą moc wpływania na innych. Tak naprawdę robię więcej dobrego przez edukowanie innych ludzi.

– Bogaci nie stosują tych samych zasad, co reszta. Przyjrzyj się Johnowi Kenndy’emu juniorowi: gdy zmarł oszacowano, że każdemu z dzieci jego siostry przypadło po 300 milionów dol. Co dał mi mój ojciec? Uścisk dłoni. Owszem, tego też potrzebowałem.

Kiyosaki wyraża się o swoim ojcu z respektem.

– Pieniądze są pieniędzmi, a miłość miłością. Większość ludzi obawia się, że pieniądze to zło, że staną się skorumpowani, że utracą swoje wartości. O tym kim jesteś nie decydują pieniądze. One jedynie ujawniają kim jesteś. Jeżeli jesteś chciwy, więcej pieniędzy robi cię bardziej chciwym. Jeśli jesteś nieszczęśliwy, więcej pieniędzy zrobi cię nieszczęśliwszym. Jeżeli jesteś niemądry, więcej pieniędzy zrobi cię jeszcze głupszym. Jeżeli jesteś hojny, więcej pieniędzy zrobi cię hojniejszym.

– Najhojniejsi to ci, którzy są najbogatsi. Ludzie, którzy są biedni, są mniej hojni.

Swoją rolę Kiyosaki postrzega jako służbę.
– Im większej liczbie ludzi służę, tym staję się bogatszy.

Postaci Janusza Korwina-Mikke nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Polityk, publicysta, a co najważniejsze człowiek patrzący na naszą rzeczywistość trzeźwym okiem. Znany ze swych poglądów, uważanych przez niektórych za kontrowersyjne. Ale przede wszystkim obrońca czystej demokracji, wolnego rynku i wolnej, dojrzałej przedsiębiorczości.

Instytut Praktycznej Edukacji miał przyjemność porozmawiać z Panem Korwinem-Mikke osobiście i poznać jego zdanie na temat finansowej niezależności Polaków.

IPE: Panie Januszu, skąd się w tym kraju bierze dziś bezrobocie?

JKM: Fala bezrobocia dopiero może nadejść. Polsce grożą „czerwone brygady”. Tworzymy ogromną ilość ludzi z tytułami, a ci ludzie po studiach mają oczekiwania. Chcą posady inteligenta, niestety mogą się rozczarować.

Pani Anna Radziwiłłówna w niedawno udzielonym wywiadzie powiedziała, że dziś mamy dwa razy więcej studentów niż kilka lat temu. Niestety wzrost tej liczby oznacza spadek poziomu nauczania. I tak magistrowie, którzy kończą studia dziś, zarabiają relatywnie mniej niż ci, którzy skończyli studia za komuny.

IPE: Skąd się w Polsce bierze taki pęd do pracy na etacie jako najlepszego sposobu na życie?

JKM: Etatowość była zawsze. Tu wystarczy sięgnąć do kart historii. W zaborze rosyjskim była bieda, drewniane chałupy, w austriackim bogactwo (o ile można to tak ująć). Zarówno jeden jak i drugi zabór miał swoich zwolenników. O dziwo nie utworzyła się żadna grupa popierająca zabór pruski. W Prusach nie było biurokracji, nie było więc etatów, posad, którymi mogliby nagradzać Prusacy.

IPE: W jaki sposób wyrwać Polaka z etatowej mentalności?

JKM: Po pierwsze ograniczyć biurokrację, która jest główną strefą produkcji pustych etatów. Nie ma w Polsce wzorców pracy kreatywnej i przedsiębiorczej. Takie wzorce trzeba stworzyć. Ale jak tego dokonać, skoro większość z nas wciąż widzi, że można żyć jako tako, bez kreatywnej i mądrej pracy. Wystarczy złapać etat w urzędzie. Należałoby te wszystkie zbędne posady zlikwidować.

Dziś jeszcze często urzędnik jest panem człowieka. Od jego decyzji, humoru i prędkości wykonywanej pracy zależy to, czy dany człowiek będzie mógł zarabiać pieniądze, czy będzie mógł prowadzić swoją firmę. Siedzi sobie taka pani oderwana od rzeczywistości pracy wolnorynkowej i systemu demokracji i zapomina, że to ona jest tam dla ludzi, a nie ludzie dla niej, że to petenci, którzy tam przychodzą generują przychód, ona jedynie konsumuje część budżetu.

Sam miałem kiedyś styczność z bardzo absurdalną sytuacją. Mój kolega miał dom, a od niego oddalony o 4 metry sklep. Postanowił zabudować te 4 metry, w końcu wszystko było na jego działce. Okazało się, że musi dostać zezwolenie. Załatwienie zezwolenia trwało na tyle długo, że kolega zdążył owe 4 metry zadaszyć, bo nie chodziło tu o żadną skomplikowaną zabudowę. Jednak po otrzymaniu zezwolenia okazało się, że nie działa ono niejako wstecz. Czyli kolega musiał wiatę rozebrać i zbudować ją od nowa. Ta sprawa przeszła przez tuzin urzędników, a i tak zakończyła się absurdalnie.

IPE: W jaki sposób młody człowiek może się znaleźć w owej rzeczywistości i nie poddać się owczemu pędowi bezpiecznych etatów, które wcale już takie bezpieczne nie są?

JKM: Musi odpowiedzieć sobie na jedno bardzo proste pytanie: czy chce być uciskany, czy też chce uciskać? Brzmi to tak, jakby nie było innego wyjścia i zawsze człowiek zmuszony był być w niewdzięcznej roli. Jednakże lepiej uciskać tych, którzy nie chcą być w pełni odpowiedzialni za własne finanse niż być uciskanym.

IPE: Czy sądzi Pan, że następne pokolenia będą miały bardziej wolnorynkową mentalność?

JKM: Do szkół weszły lekcje przedsiębiorczości i jest to dobra idea. Pytanie tylko, czego konkretnie uczą się na nich dzieci. Muszę odwołać się do przykładu USA, gdzie dzieci w szkole najpierw uczone są demokracji.
My niby już od kilkunastu ładnych lat mamy demokrację, ale nie uczymy demokratycznych zachowań. W Stanach dzieci już od pierwszych lat w szkole uczą się o systemie demokracji, o tym, czym jest kworum, że trzeba mieć swojego przedstawiciela, gdy chce się coś osiągnąć. Uczą się, tzn. nie tylko czytają w książkach, ale wprowadzają to w życie w wyborach szkolnych i w codziennym funkcjonowaniu szkoły. Dlatego nie ma tam potem bojówek, jakiś demonstracji w parlamencie itp.

IPE: Zmienię na chwilę kierunek naszej rozmowy i zapytam, co sądzi Pan o próbach podniesienia wysokości składek ZUS?

JKM: Aby odpowiedzieć na to pytanie, należy zrozumieć czym tak naprawdę jest ZUS lub w jakim jest stanie i co posiada. ZUS ma 11,6 miliarda zł długów, no może, jeśli odjąć wartość ZUS-owych nieruchomości, było by tego o połowę mniej.
Skąd ZUS ma brać pieniądze, aby wypłacać renty i emerytury? Miało być tak pięknie, ponieważ kolejne roczniki kończące edukację miały być stałym i stabilnym napływem gotówki do ZUS-u. Niestety plan nie przewidział tego, że młodzi ludzie na gwałt będą wyjeżdżać z Polski. Kto więc zapłaci owe podatki? Ano ci, którzy zostali. Im więcej ludzi wyjedzie, tym wyższe muszą być podatki, bo z czegoś te świadczenia trzeba płacić. Oczywiście wystarczyłoby tylko zwolnić urzędników. Od razu można by obniżyć podatki. Więcej ludzi miałoby wtedy warunki sprzyjające własnej przedsiębiorczości i zostałoby w kraju. Na koniec bilans ekonomiczny i tak byłby dodatni. A tak mamy do czynienia ze sprzężeniem zwrotnym.

IPE: W jaki sposób można obniżyć rzeszę urzędników i pustych etatów w Polsce?

JKM: To jest dość trudna część, bo nie da się tego zrobić stopniowo. Sytuacja, w której stopniowo redukuje się „stołki” wytworzyłaby jeszcze większą elitarność posad, bo byłoby ich mniej. Niestety, ale musimy rozważać całkowite zrewolucjonizowanie obecnego stanu rzeczy.

IPE: Wspomniał Pan tu o prywatnej przedsiębiorczości.

JKM: Tak, prywatna przedsiębiorczość, z punktu widzenia gospodarki, to coś bardzo pozytywnego. Pieniądz musi szybko biegać. Ale, aby prywatna przedsiębiorczość w pełni mogła się rozwijać, należy zlikwidować podatek dochodowy. Nie można opodatkowywać ludzi za to, że się bogacą i chcą podnosić swój standard życia. To absurd, jest to naturalne i niezbywalne prawo każdego człowieka – poprawa swojego bytu.
Brak prywatnej przedsiębiorczości i szybkiego obiegu pieniądza generuje inne chore społecznie sytuacje. Dziś np. większość kobiet nie ma wyboru. Nie może wybrać czy chce pracować zawodowo, czy realizować się jako opiekunka rodziny. Nie ma takiego wyboru i musi pracować. W ten sposób pracuje na dwóch etatach, a jako kobieta i tak w pracy zawodowej dostaje niższe wynagrodzenie. To, że kobiety miałyby opcję pracy w domu nie oznacza zaraz, że zostałyby odcięte od życia zawodowego. Jest wiele przedsięwzięć umożliwiających realizowanie się w biznesie i utrzymanie kontaktu z ludźmi, nie absorbujących takiej ilości czasu, jak praca zawodowa na etacie. Są nimi chociażby marketingi sieciowe, o których nie musimy się tu chyba rozwodzić.

Naszą rozmowę, do której w zasadzie doszło przypadkiem, przerwał telefon do Pana Korwina-Mike. Był on w drodze na spotkanie w szkole. Tam czekało na niego grono młodych ludzi, którzy jeszcze nie są wyborcami. Zaplanowana była dyskusja (a nie wykład czy prelekcja) na temat demokracji i wolności wyboru.